Nie będzie walki Joshuy z Ortizem. Powodem niskie oferty, które proponował Eddie Hearn

Getty Images / Harry How / Staff / Na zdjęciu: Luis Ortiz
Getty Images / Harry How / Staff / Na zdjęciu: Luis Ortiz

Luis Ortiz również nie będzie rywalem Anthony'ego Joshuy. Jak poinformował menadżer "King Konga", oferty z obozu Joshuy były zbyt niskie i nie do przyjęcia.

W tym artykule dowiesz się o:

Wciąż trwają poszukiwania przeciwnika dla Anthony'ego Joshuy. Brytyjczyk 1 czerwca w Madison Square Garden w Nowym Jorku będzie bronił swoich pasów mistrza świata federacji WBA, WBO, IBF i IBO. "AJ" miał zmierzyć się z Jarrellem Millerem, lecz ten wpadł podczas wyrywkowej kontroli antydopingowej na stosowaniu niedozwolonych środków dopingujących. W organizmie Amerykanina znaleziono endurobol, ludzki hormon wzrostu oraz EPO.

Lista potencjalnych kandydatów na rywala dla Joshuy wciąż się kurczy. Duże zainteresowanie było Adamem Kownackim, jednak Polak uznał, iż starcie 1 czerwca nie ma sensu i ma inne plany. Wiadomo już również, że także Luis Ortiz nie będzie oponentem Brytyjczyka. Menadżer Kubańczyka - Jay Jimenez stwierdził, że oferty promotora Joshuy - Eddie'ego Hearna były zdecydowanie zbyt niskie.

Zobacz także: Anthony Joshua o Jarrellu Millerze: Nie zasługiwał na to, aby zmierzyć się ze mną

- Ta walka nie odbędzie się 1 czerwca. Gdy tylko Luis jest wymieniany jako potencjalny rywal w walce, to jest to zazwyczaj chwyt reklamowy. Otrzymaliśmy informację od promotora, że to były tylko ich zagrywki i do pojedynku na pewno nie dojdzie. Niskie oferty Hearna z pewnością nie będą zaakceptowane. Musimy przeprosić kibiców Luisa, on naprawdę tego chciał - powiedział Jimenez.

Wśród potencjalnych rywali Joshuy, wymieniani są obecnie m.in.: Andy Ruiz Jr, Michael Hunter, Agit Kabayel, Manuel Charr czy Trevor Bryan. Najbliżej walki z Brytyjczykiem jest pierwszych dwóch zawodników.

Zobacz także: Pięściarz oskarżony o gwałt. Grozi mu minimum 15 lat więzienia

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Rasistowski skandal w Gdańsku! "Powinniśmy piętnować takie zachowanie a nie robimy kompletnie nic"

Źródło artykułu: