Dobór rywala dla byłego pretendenta do tytułu mistrza świata w wadze ciężkiej może dziwić. Aż tak słabego przeciwnika nie spodziewali się chyba najwięksi krytycy kariery Mariusza Wacha. Walka powinna mieć jednostronny wymiar i szybko zakończyć się na korzyść krakowianina.
Starcie zakontraktowano na osiem rund. Wach jest współorganizatorem gali w Dzierżoniowie, na której zawalczą również m.in. Ewa Piątkowska czy Kamil Łaszczyk. 39-latek przegrał trzy ostatnie pojedynki, z Jarrellem Millerem, Arturem Szpilką i Martinem Bakole.
Zobacz także: Adam Kownacki nie może doczekać się walki o tytuł
Mariusz Wach ostatnio przebywał w Stanach Zjednoczonych, gdzie pomagał Tomowi Schwarzowi w przygotowaniach do starcia z Tysonem Furym. Polak chciałby jeszcze powrócić do rywalizacji z czołówką kategorii ciężkiej na świecie.
ZOBACZ WIDEO "Klatka po klatce" #34: menadżer o możliwym powrocie Marcina Różalskiego