Boks. Artur Szpilka w ciekawy sposób ogłosił swój powrót. Wykorzystał wpisy kibiców

Szymon Łożyński 31 Sierpnia 2019, 10:42

Newspix / Norbert Barczyk / PressFocus / Na zdjęciu: Artur Szpilka

• Taneczne popisy Artura Szpilki. Razem z partnerką odpowiedzieli na wyzwanie Łukasza Jurkowskiego

Do zdjęcia Artur Szpilka dołączył również wymowny komentarz. "Kiedy już inni we mnie zwątpili, ja dalej walczę o siebie" - tak rozpoczyna się wpis polskiego pięściarza. Z dalszej części komentarza 30-latka można wywnioskować, że nie chciał kończyć kariery po tak brutalnym nokaucie, a negatywne wpisy pod jego adresem, tylko jeszcze bardziej zmotywowały go do powrotu na ring.

Wyświetl ten post na Instagramie.

... kiedy inni już we mnie zwątpili, ja dalej walczę o siebie ... i zwyciężę ... czasem po prostu trzeba zacisnąć pięść i iść do przodu, nie dając tej pieprzonej satysfakcji innym, że nie dasz sobie rady. Jestem tam gdzie nie chciałem być... i to jest dla mnie wystarczająca motywacja‼️ Wracam 26 października na ring - Sosnowiec

Post udostępniony przez Artur Szpilka (@artur_szpilka) Sie 30, 2019 o 1:20 PDT

Na razie nie wiadomo, kto będzie rywalem Szpilki na gali w Sosnowcu. Niedawno chęć rywalizacji z 30-latkiem, w wywiadzie dla TVP Sport, zgłosił Krzysztof Włodarczyk. Jednakże pięściarz z Wieliczki nie jest za bardzo zainteresowany pojedynkiem z popularnym "Diablo" (więcej TUTAJ).

- Ja chcę przynajmniej wyzwań. Ty (Szpilka zwrócił się bezpośrednio do Krzysztofa Włodarczyka - przyp. red.) siedzisz i z promotorem wybieracie sobie takich zawodników, żeby nie stała się krzywda, albo żebyś ładnie wygrał w Zakopanem. Każdy, kto zna boks wie, że tak jest. Krzysiu boksuje sobie spokojne walki, jest bardzo nudny. Pokornie to mówię: nie da się tego oglądać. Dajcie mi trzech ostatnich zawodników, z którymi boksował Włodarczyk. Dziękuję, skończyłem - powiedział 30-letni pięściarz w magazynie Ring w TVP Sport (więcej TUTAJ).