Tego dnia odbędzie się gala Knockout Boxing Night 8 w Sosnowcu. Informację o kolejnej walce pięściarza z Wieliczki jako pierwszy podał portal sport.tvp.pl.
Na razie nie jest jeszcze znany rywal polskiego pięściarza. Do tej pory spekulowano, że rywalem 30-latka będzie Krzysztof Włodarczyk, który kilka dni temu powiedział dla TVP Sport:
- Jeśli będą konkretne propozycje, jak konkretna kasa zostanie rzucona na stół, to ubieramy się w strój, trenujemy i boksujemy. Ja nie szukam w tej walce pieniędzy, bardziej druga osoba ich szuka i dąży do tego, by jak najwięcej z tej cytrynki wydusić. Ja mam z czego żyć. Nawet, gdybym dziś zakończył karierę, spokojnie dam sobie radę. Jak się będzie kasa zgadzać, to wchodzimy do ringu i boksujemy (więcej TUTAJ).
Artur Szpilka nie jest jednak do końca zainteresowany walką z popularnym "Diablo". - Ja chcę przynajmniej wyzwań. Ty (Szpilka zwrócił się bezpośrednio do Krzysztofa Włodarczyka - przyp. red.) siedzisz i z promotorem wybieracie sobie takich zawodników, żeby nie stała się krzywda, albo żebyś ładnie wygrał w Zakopanem. Każdy, kto zna boks wie, że tak jest. Krzysiu boksuje sobie spokojne walki, jest bardzo nudny. Pokornie to mówię: nie da się tego oglądać. Dajcie mi trzech ostatnich zawodników, z którymi boksował Włodarczyk. Dziękuję, skończyłem - powiedział 30-letni pięściarz w magazynie Ring w TVP Sport.
Czytaj także: Dariusz Michalczewski krytycznie o taktyce Artura Szpilki w starciu z Chisorą
Szpilka zapewnił również, że pozostaje na razie w wadze ciężkiej. Przypomnijmy, że w lipcu tego roku Polak został brutalnie znokautowany w drugiej rundzie przez Derecka Chisorę (stawką pojedynku był wskoczenie do szerokiej czołówki wagi ciężkiej). - Muszę wrócić. Gdy człowiek robi to całe życie i dostaje lekcję pokory, kolejną zresztą, to trzeba się wziąć za siebie i zapierniczać - dodał bokser.
ZOBACZ WIDEO: Piotr Jagiełło o walce Szpilki z Chisorą. "To było bardzo trudne doświadczenie. Zobaczymy, jaki ma plan na przyszłość"