W październiku zeszłego roku po porażce w 2. rundzie z Jarrellem Millerem Tomasz Adamek zapowiedział zakończenie kariery. Były mistrz świata w wadze półciężkiej i junior ciężkiej myśli jednak o pożegnalnym pojedynku, by podziękować polskim kibicom.
- W rachubę wchodzi tylko jakiś lekki pojedynek na pożegnanie z kibicami. Nic więcej - przyznał 42-latek w rozmowie z Januszem Pinderą dla Polsatu Sport. Ewentualna data ostatniego pojedynku nie jest jednak jeszcze znana.
Adamek w wywiadzie zapewnił, że na pewno nie stoczy kolejnego ciężkiego pojedynku. - Nie ma sensu kusić losu i ryzykować utraty zdrowia. Na szczęście nic mi nie dolega, głowa pracuje prawidłowo, pamięć jest taka jak była, zaburzeń mowy nie ma, a przecież stoczyłem sporo ringowych wojen - dodał Adamek.
ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" #35 (całość): Martin Lewandowski i Marcin Wrzosek przed KSW 50
Jednocześnie polski pięściarz powiedział, że wciąż jest aktywny fizycznie i utrzymuje formę, która pozwoliłaby mu wejść do ringu na ostatnią walkę.
Pożegnalny pojedynek byłby dla Adamka 60. w okazałej karierze. W 59. dotychczasowych walkach odniósł 53 zwycięstwa (31 przez KO) i zanotował 6 porażek (3 przez KO).
Czytaj też: Boks. Oficjalnie: Ołeksander Usyk poznał rywala. To niebezpieczny kickbokser
Czytaj też: Adam Kownacki kontra Tomasz Adamek! Zmierzą się na... boisku piłkarskim