Boks. Kamil Szeremeta gotowy na amerykański debiut. Polak o krok od walki z Giennadijem Gołowkinem
Kamil Szeremeta (20-0, 4 KO) jest o krok od wielkich walk. Drogę do spełnienia marzeń otworzyć ma mu pojedynek z Oscarem Cortesem (27-4, 1 KO). Pierwsze zadanie Polak już wykonał. W piątek zmieścił się w limicie wagowym.
Materiały prasowe
/ Piotr Duszczyk
/ Na zdjęciu: Kamil Szeremeta
Kamil Szeremeta od Oscara Cortesa był minimalnie lżejszy. Ważył 72,3 kg, natomiast jego rywal był o 200 gramów cięższy. Reprezentant Polski jest zdecydowanym faworytem starcia, które ma wprowadzić go na salony.
A na szczycie zawodnik prowadzony przez Andrzeja Wasilewskiego mógł znaleźć się już w tę sobotę. W obliczu kontuzji lub innej wpadki którejś z gwiazd gali - Giennadija Gołowkina (39-1-1, 35 KO) czy Siergieja Derewaczjenki (13-1, 10 KO) - miał zameldować się w walce wieczoru i stanąć do walki o pas mistrza świata IBF wagi średniej.
Ukrainiec i Kazach wyjdą jednak do ringu bez żadnych komplikacji. Obaj zrobili wagę. Wysoko klasyfikowany w światowych rankingach Szeremeta wierzy jednak, że w najbliższych miesiącach to on stanie się pretendentem do tytułu mistrza świata.
Zobacz także:
-> Boks. Odbierał córkę ze szkoły, wzięli go za terrorystę. Niemiła przygoda Wadiego Camacho
-> MMA. Mistrz ACA, Albert Durajew, podpisał kontrakt z UFC
-> Boks. Jest koncepcja pokazowej walki Adamek - Saleta. Borek: Nie ma żadnego problemu
