Do debiutu Ołeksandra Usyka w wadze ciężkiej pierwotnie miało dojść 18 maja w Chicago. Wśród potencjalnych rywali Ukraińca wymieniano czołówkę królewskiej dywizji. Ostatecznie wybór padł na Carlosa Takama, który jeszcze niedawno toczył bój o mistrzostwo świata z Anthonym Joshuą.
Niestety, kontuzja bicepsa uniemożliwiła pojedynek Usykowi, który swój start musiał przesunąć o kilka miesięcy. Wraz z nowym terminem walki, pojawił się także nowy rywal. Przeciwnikiem byłego mistrza świata miał być Tyrone Spong. Pięściarz oraz kickbokser wpadł jednak na dopingu i na ostatnią chwilę organizowano Usykowi nowego rywala. Wybór padł na 38-letniego Chazza Witherspoona.
Zobacz także: MMA. FEN 26. Bielski - Bartosiński. Fenomenalny nokaut i duża niespodzianka we Wrocławiu
O tym, że Usyk nie będzie miał większych problemów z Amerykaninem wskazywały już kursy bukmacherów, którzy nie dawali Witherspoonowi żadnych szans. Przewidywania ekspertów Usyk potwierdził w ringu.
ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" (on tour): Mamed Chalidow opowiedział o zatrzymaniu, poruszające słowa gwiazdy KSW
Początek pojedynku był spokojny, obaj pięściarze nie forsowali tempa i przeważały ciosy proste. Oszczędny Usyk nie przyspieszał, pragnąć przyzwyczaić się do rywalizacji z cięższym od siebie rywalem. Widoczna była wyraźna przewaga szybkości Ukraińca, który co jakiś czas lokował uderzenia na korpusie przeciwnika.
Zgromadzeni w hali kibice oczekiwali od pierwszego gongu fajerwerków, których pięściarze im nie zapewnili, co przerodziło się w pierwsze gwizdy. Słysząc niezadowolenie obserwatorów, Usyk wziął sprawy w swoje ręce, znacznie zwiększając tempo boksowania. Boksujący z odwrotnej pozycji Ukrainiec wyprowadzał kombinacje lewy-prawy, które dochodziły do głowy przeciwnika.
Witherspoon, który przyjął pojedynek w ostatniej chwili, nie miał odpowiednich argumentów, aby odpowiedzieć byłemu mistrzowi świata w wadze crusier. Mimo wszystko jednak Amerykanin dzielnie sobie radził i znosił uderzenia Ukraińca.
Sytuacja zmieniła się w 7. starciu. 38-latek miał już dość przyjmowania uderzeń Usyka i postanowił zrezygnować z dalszej rywalizacji. Tym samym pierwsze zwycięstwo w nowej kategorii wagowej odnotował były mistrz świata - Ołeksandr Usyk, zapisując jednocześnie 17. wygraną.
Z całą pewnością rywalizacja z Witherspoonem to nie szczyt marzeń Ukraińca. Usyk celuje w pas mistrza świata, jednak żeby dostać szansę rywalizacji, pięściarz musi wygrać jeszcze kilka walk. Obecna waga ciężka pełna jest świetnych zawodników, takich jak Anthony Joshua, Andy Ruiz Jr, Deontay Wilder czy Tyson Fury. Usyk najprawdopodobniej nie będzie czekał długo na powrót i już za jakiś czas kibice będą mieli okazję ponownie przyjrzeć mu się w ringu.
W pozostałych walkach mistrz świata federacji WBA w wadze półciężkiej - Dmitrij Biwoł pokonał jednogłośnie na punkty Lenina Castillo, natomiast Jessica McCaskill wygrała z Ericą Farias.
Zobacz także: MMA. FEN 28 marca zawita do Lublina. "Trybson" i Badurek w karcie walk