Boks. Michał Cieślak: Już za kilka dni lecę po swoje zwycięstwo

Michał Cieślak już 18 stycznia stanie przed szansą zdobycia tytułu mistrza świata w wadze junior ciężkiej. W Kinszasie Polak zmierzy się z Ilunga Makabu. - Teraz ogromne skupienie na tym, by wreszcie sięgnąć po marzenia - wyznał pięściarz z Radomia.

Waldemar Ossowski
Waldemar Ossowski
Michał Cieślak Materiały prasowe / Piotr Duszczyk/boxingphotos.pl / Na zdjęciu: Michał Cieślak
Starcie Cieślaka z Makabu nie zostało jeszcze oficjalne ogłoszone, ale pojedynek w Demokratycznej Republice Konga będzie jednym z najważniejszych w historii polskiego boksu.

"To był udany czas, pomimo trudności, które jeszcze mnie wzmocniły. Problemy jak zawsze doskonale zweryfikowały prawdziwość intencji ludzi i naturalną selekcją pozostali Ci właściwi" - napisał na Facebooku Michał Cieślak, podsumowując mijający 2019 rok.

Zobacz także: Jan Błachowicz: To był dobry rok dla mnie

W 2019 roku Cieślak odniósł dwie ważne wygrane, które pozwoliły mu awansować w rankingu federacji WBC. W marcu znokautował on Yuriego Kalengę, a w maju Olanrewaju Durodolę.

"W moim życiu ciągłe zmiany, zmiany na lepsze. Teraz ogromne skupienie na tym, by wreszcie sięgnąć po marzenia. Już za kilka dni lecę po swoje zwycięstwo! Ciężko przepracowałem ten rok. Ostatnie miesiące to morderczy wręcz wysiłek. Ale wiem, że warto! Tylko w ten sposób można osiągnąć swoje cele. Wiem, że z tymi, którzy są ze mną zdobędziemy co Nasze" -  dodaje Cieślak.

Zobacz także: Marcin Tybura zapowiedział kolejną walkę

Jak na razie nie wiadomo, która z polskich stacji telewizyjnych pokaże galę z udziałem Polaka.

ZOBACZ WIDEO "Klatka po klatce". Szymon Kołecki rozwiał wątpliwości po KSW 52. "Nie przypominam sobie, aby tam był jakikolwiek palec"
Czy Michał Cieślak zostanie mistrzem świata?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×