Boks. Trener Tysona Fury'ego komplementuje Adama Kownackiego. "Ma ogromne serce"

Getty Images / Rich Schultz / Na zdjęciu: Adam Kownacki (z lewej) i Artur Szpilka
Getty Images / Rich Schultz / Na zdjęciu: Adam Kownacki (z lewej) i Artur Szpilka

Adam Kownacki zapracował sobie na uznanie Javana SugarHilla Stewarda, który przygotowuje Tysona Fury'ego do walki z Deontayem Wilderem. Amerykanin wskazał największe atuty naszego rodaka.

W tym artykule dowiesz się o:

Javan SugarHill Steward w grudniu ubiegłego roku został nowym trenerem Tysona Fury'ego. Obecnie przygotowuje on brytyjskiego pięściarza do hitowej walki z Deontayem Wilderem, która odbędzie się 22 lutego w Las Vegas. Już raz spotkali się w ringu, ale wtedy skończyło się remisem.

Boks. Adam Kownacki: Nigdy nie zawalczyłbym z Adamkiem >>

Możliwe, że w przyszłości z jednym z nich zmierzy się Adam Kownacki. Dlatego amerykański trener przygląda się rozwojowi Polaka. Szkoleniowiec Fury'ego ceni naszego rodaka.

- Uważam go za dobrego boksera. Jest porządnie skoordynowany, cechuje go też głód oraz determinacja, których nie da się wyćwiczyć. Z tym po prostu trzeba się urodzić. To jest atut Adama w tej erze wagi ciężkiej. Inni faceci mogą być najwięksi wzrostem, ale Kownacki ma ogromne serce - mówi Steward w "Przeglądzie Sportowym".

ZOBACZ WIDEO Stacja Tokio. Trudne życie taekwondzisty. Aleksandra Kowalczuk: To było straszne

"Babyface" w wywiadach wielokrotnie mówił, że chciałby spotkać się w ringu z Wilderem i jest przekonany, że by z nim wygrał. Amerykanin jednak sieje postrach w wadze ciężkiej i do tej pory nikt go nie pokonał. Czy Kownacki byłby w stanie to zrobić?

- Walka z Wilderem to bardzo trudne zadanie - nie tylko dla Adama, ale dla wszystkich. Jest mistrzem świata już prawie pięć lat. I ma tę ciężką prawą rękę, na którą złapał się każdy jego rywal - komentuje trener Fury'ego.

Boks. Adam Kownacki: Czuję, że jestem w stanie pokonać każdego w wadze ciężkiej >>

Kownacki na razie musi cierpliwie czekać na walkę o mistrzostwo świata. Do ringu wróci 7 marca w Brooklynie. Prawdopodobnie jego rywalem będzie Dominic Breazeale.

Komentarze (0)