Pochodzący z Częstochowy 21-letni pięściarz jest 2-krotnym brązowym medalistą Młodzieżowych Mistrzostw Polski, a na ringach olimpijskich wygrywał m.in. z Sebastianem Wiktorzakiem, aktualnym Mistrzem Polski Seniorów wagi półciężkiej.
- W 2017 roku podczas Młodzieżowych MP w Koninie pokonałem Sebastiana Wiktorzaka i to jedna z ważniejszych moich wygranych w karierze. A byłem skazywany na porażkę, gdyż miałem wtedy niewielkie doświadczenie, niespełna 20 walk na koncie. Bardzo cenię również niedawne zwycięstwa w Extralidze Boksu Olimpijskiego w barwach Skorpiona Szczecin. Dołożyłem swoją cegiełką do tytułu mistrzowskiego, zwyciężając w pojedynkach z Piotrem Tobolskim i Karolem Łapawą - powiedział Kamil Kuździeń.
Zobacz także: Boks. Ilunga Makabu przed Głowackim i Włodarczykiem w rankingu ESPN
Po brązowe krążki MMP sięgał w 2017 i 2019 roku. Bardzo dramatyczny był turniej w Ciechocinku, gdzie w walkach eliminacyjnej i ćwierćfinałowej musiał zmagać się z przeciwnikami i kontuzjami łuku brwiowego.
ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" #41: Kowalik zniesmaczony słowami trenera Oknińskiego. "Nigdy nie miał odwagi, żeby zadzwonić do Jurasa"
- Doznałem rozcięć obu łuków, nie widziałem na jedno oko, ale w każdej z tych walk boksowałem do końca i zwyciężałem. Myślę, że pokazałem charakter wojownika i że nic nie jest w stanie mnie złamać. Tak też chcę walczyć jako zawodowiec. Żałuję, że lekarz nie dopuścił mnie do walki o finał, bowiem straciłem szansę na tytuł. Potem dopadło mnie zapalenie ucha i nie pojechałem na MP Seniorów do Opola. A że nie było mnie w kadrze, to zamknęły się przede mną drzwi na Igrzyska Olimpijskie. Dlatego postanowiłem rozpocząć profesjonalną karierę w barwach Tymexu - przyznał ambitny zawodnik.
Kamil "Kundzia" Kuździeń jest wychowankiem trenera Piotra Zyzika, który prowadzi jego karierę w Częstochowie. Doskonale zna się z Robertem "Mr. KO" Parzęczewskim, jednym z najlepszych obecnie polskich bokserów. Doświadczony pięściarz Tymexu ma rekord 24-1 (16 KO) i przygotowuje się do największych wyzwań w karierze.
- W czasach amatorskich boksowałem m.in. w barwach Gardy Gierałtowice. Pomocną rękę wyciągnął trener tego klubu Adam Spiecha, za co mu dziękuję. Teraz koncentruję się już na profesjonalnych występach na galach Tymexu. Na początku muszę zbudować swoją pozycje i pokazać się z jak najlepszej strony. Pierwsze walki będą w junior średniej, lecz później zejdę do półśredniej i tam mam zamiar już mierzyć się z czołówką – zapewnił Kamil Kuździeń.
7 marca na Tymex Boxing Night 11 w Dzierżoniowie Mistrzyni Świata WBO w wadze super piórkowej Ewa Brodnicka spotka się z byłą Mistrzynią Europy, Belgijką Djemillą "The Pitbull" Gontaruk. Na gali organizowanej przez Mariusza Grabowskiego i jego syna Marcela, w barwach Tymexu zadebiutuje i stoczy 10. zawodową walkę Niemiec Sahan Aybay. Pojedynki rankingowe stoczą też: Michał Leśniak, Oskar Kapczyński i Oskar Wierzejski.
Zobacz także: Boks. Wstrząsające wyznanie Deontaya Wildera. "Byłem gotowy popełnić samobójstwo"