Starcie Meksykanina z Filipińczykiem było jedną z głównych walk gali w Las Vegas. Navarette był zdecydowanym faworytem bukmacherów przed pojedynkiem.
Od pierwszej rundy mistrz wywierał presję na rywalu, ale w 4. odsłonie pojedynku Santisima mocno trafił Navarette i obrońca tytułu był w tarapatach. Pretendent nie poszedł jednak za ciosem i inicjatywa ponownie znalazła się po stronie 25-letniego Meksykanina.
Emanuel Navarette od 6. rundy już zdecydowanie bardziej ruszył do ataku. Filipińczyk kilkukrotnie chwiał się na nogach, aż w 11. rundzie jego narożnik postanowił go poddać.
Navarette obronił tytuł po raz piąty z rzędu. Za walkę w Las Vegas mistrz zarobił aż 300 tysięcy, a jego rywal tylko 40 tysięcy dolarów.
Czytaj także:
Jan Błachowicz śladami Rocky'ego
Tyson Fury w formie życia
ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" #42: Chalidow nadal stawiany nad Błachowiczem? "Trzeba mu dziękować za to, że został w Polsce"