"Dla mnie niestety 95-92 Radczenko... Arturowi dałem rundy 1,2,7,10 z czego 2 i 7 były równe... Tyle odnośnie tej walki..." - napisał na Twitterze były mistrz Europy w wadze średniej.
Grzegorz Proksa nie miał okazji na żywo oglądać starcie Artura Szpilki z Sergiejem Radczenką, gdyż w tym samym czasie komentował w Polsacie Sport galę Tymex Boxing Promotion w Dzierżoniowie.
"Mnie to nie cieszy.. Zarówno forma, punktacja i całe zamieszanie, bo Artura uważam za mojego bliskiego kumpla...Zresztą zanim to podałem zadzwoniłem do niego i mu to powiedziałem...Tyle o tym z moich ust. Pozdrawiam w smutną niedzielę bokserską" - dodał Proksa.
Przypomnijmy, że po 10 rundach sędziowie na gali w Łomży punktowali pojedynek Szpilki z Radczenką w stosunku 95-93, 95-93, 94-94.
Czytaj także:
Kowalkiewicz już po operacji
Show Joanny Jędrzejczyk na media treningu (wideo)
ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" #43. Bartosz Fabiński wraca do klatki UFC. "Wreszcie! Kontuzja była bardzo poważna"