Boks. Roy Jones Jr o walce z Tysonem: On wyjdzie do ringu, aby mnie zniszczyć

12 września kibice zobaczą walkę dwóch, już emerytowanych, legend pięściarstwa. W starciu pokazowym, zakontraktowanym na osiem rund, zmierzą się 54-letni Mike Tyson i trzy lata młodszy Roy Jones Jr. Bokserzy nie zamierzają traktować się ulgowo.

Waldemar Ossowski
Waldemar Ossowski
Roy Jones Jr Getty Images / Peter Kovalev\TASS / Na zdjęciu: Roy Jones Jr
- Miałem oferty walk na gołe pięści. Miałem różne oferty. Odmówiłem. Miałem ofertę wyjazdu do Arabii Saudyjskiej, by tam walczyć, ale też odmówiłem. Ale kiedy to Mike Tyson zaprasza cię do walki, nie mogłem się nie zgodzić - powiedział Roy Jones Jr w rozmowie z "Boxingscene.com".

Starcie legendarnych bokserów odbędzie się w kalifornijskim mieście Carson, a dokładnie w tamtejszym Dignity Health Sports Park. Z racji, że obydwaj pięściarze są już po 50-tce, pojedynek stoczą w większych rękawicach (12-uncjowych). Gala będzie transmitowana w systemie PPV.

- Masz dwa największe nazwiska w historii boksu. Nie ma nic lepszego niż to - wyznał Jones Jr. - Nie chciałem już walczyć, ale była jedna osoba, z którą bym to zrobił. To Mike Tyson. Nie wracałbym z emerytury i nie marnowałbym czasu z nikim innym, ponieważ nie muszę już nic nikomu udowadniać.

ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" (highlights): zobacz bonusy po gali KSW 53

Jones Jr to były mistrz świata w aż czterech wagach - również w ciężkiej. Z kolei Mike Tyson to ikona królewskiej kategorii i jej najmłodszy mistrz w historii.

- Nie wiem jeszcze, ile dostanę za walkę [...] W sumie to nie obchodzi mnie to. Będę w ringu ja i Tyson - to mi wystarczy. Wszystko zależy też od tego, ile osób to kupi - dodał.

51-latek wie, że "Żelazny Mike" wyjdzie do walki naładowany emocjami i będzie chciał go znokautować, pomimo że to pojedynek pokazowy.

- On wyjdzie do ringu, aby mnie zniszczyć. Ja też tam idę zabić lub umrzeć. Fani dostaną to, za co zapłacą - skwitował Roy Jones Jr.

Zobacz także:
-> Artur Szpilka szlifuje formę w górach. "Całą rodzinką zaliczyliśmy Śnieżkę"
-> Face-to-face na miarę pandemii koronawirusa. Pięściarze spojrzeli sobie w oczy przez... szybę

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×