Boks. To może być nokaut roku. Po ciosie Gervonty Davisa rywal niemal wypadł z ringu

Gervonta Davis odniósł najważniejsze zwycięstwo w swojej karierze. Amerykanin w szóstej rundzie posłał na deski Leo Santa Cruza. To może być nokaut roku. Rywal niemal wypadł z ringu.

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk
walka Gervonta Davis - Leo Santa Cruz Facebook / Na zdjęciu: walka Gervonta Davis - Leo Santa Cruz
To była jedna z lepszych bokserskich walk w tym roku. Gervonta Davis (24-0, 23 KO) i Leo Santa Cruz (37-2-1, 19 KO) walczyli o tytuły mistrza świata federacji WBA w wadze super piórkowej i lekkiej. Jednocześnie dla obu zawodników był to debiut w systemie PPV. Ich walka dostarczyła wielu emocji, a fani nie mogą żałować wydanych pieniędzy.

Pojedynek zakończył się wygraną Davisa przez nokaut w szóstej rundzie. Od początku walki obaj zawodnicy poszli na wymianę ciosów. Początek należał do Santa Cruza, ale w kolejnych rundach górą był Davis. W szóstej rundzie zadał decydujący cios, po którym jego przeciwnik niemal wypadł z ringu.

Amerykanin zagonił przeciwnika na liny i uderzył Meksykanina lewym podbródkowym. Trafił idealnie w szczękę i posłał rywala na deski. Ten padł niczym rażony piorunem i przez kilka minut dochodził do siebie. Komentatorzy nie ukrywali zachwytu decydującym ciosem. To może być nokaut roku.

Davis to jeden z najlepszych bokserów rywalizujących w kategorii lekkiej. Spośród swoich 24 walk aż 23 wygrał przez nokaut. Z kolei dla Meksykanina była to druga porażka w karierze.

Czytaj także:
UFC Vegas 12. Wyniki gali. Uriah Hall zakończył karierę Andersona Silvy
Ewa Brodnicka - Mikaela Mayer. Walka do jednej bramki. Porażka Polki w USA

ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" (highlights): nie tylko Mamed, niesamowity nokaut KSW 55!
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×