Boks. Ewa Brodnicka - Mikaela Mayer. Walka do jednej bramki. Porażka Polki w USA
Prędzej czy później musiało się to stać. Ewa Brodnicka (19-1, 2 KO) poniosła pierwszą porażkę w karierze. Podczas gali w Las Vegas "Kleo" przegrała z Mikaelą Mayer (12-0, 5 KO)."Kleo" do Stanów Zjednoczonych leciała pewna siebie. Polka wygrała wszystkie z wcześniejszych 19 pojedynków i była mistrzynią świata od 2017 roku. W ostatniej walce, w obronie pasa, 7 marca w Dzierżoniowie, pokonała na punkty Djemillę Gontaruk.
Mayer, podobnie jak Brodnicka, wychodziła jako niepokonana na zawodowym ringu. 30 lat jest związana kontraktem promotorskim z Bobem Arumem i grupą Top Rank.
Kłopoty zawodniczki Tymex Boxing Promotions zaczęły się przed samą walką. 36-latka nie zrobiła limitu podczas ważenia. Zabrakło 50 gramów, by zmieściła się w przewidzianym przepisami limicie wagi superpiórkowej. Oznaczało to, że nawet, gdyby Polka wygrała, nie będzie ogłoszona mistrzynią świata. Swój tytuł straciła już przed wyjściem do ringu.
- Pas jest wakujący. Wygram, to będę miała możliwość walczenia o ten pas. Nie zmieniamy żadnego planu. Jestem dobrze nastawiona psychicznie do tego pojedynku. Wykonamy swoją robotę, trzymajcie kciuki - zapowiadała "Kleo".
ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" (highlights): nie tylko Mamed, niesamowity nokaut KSW 55!
Brodnicka nie dotrzymała słowa. Starcie potoczyło się do jednej bramki. Co prawda obyło się bez większego poczucia wstydu i deklasacji, ale Polka nie wygrała żadnej rundy. Różnica poziomów była widoczna.
Starcia nie oglądało się najlepiej. Brodnicka miała kilka momentów pod koniec walki, gdy trafiała przeciwniczkę, ale jej występ kojarzył się będzie raczej z niezbyt widowiskowymi klinczami. Chwyty "Kleo" nie spodobały się nawet sędziemu, który dwukrotnie ukarał reprezentantkę Polski odjęciem punktu.
Werdykt wskazywali sędziowie. Punktowali oni 100-88, 100-88 i 99-89 na korzyść nowej mistrzyni WBO, Mikaeli Mayer.
Nie był to najlepszy wyjazd Brodnickiej i zarazem kiepska promocja polskich sportów walki w Stanach Zjednoczonych. Trudno wskazać jakiekolwiek plusy tego wojażu. "Kleo" zawiodła nie tylko swoją dyspozycją w ringu, ale również podczas ważenia i w materiałach przed samą walką.
Zobacz także:
-> MMA. KSW 56. Mateusz Legierski vs Francisco Barrio w karcie walk
-> MMA. FEN 31. Paweł Trybała w końcu zadebiutuje. "Trybson" poznał rywala
-> MMA. Jan Błachowicz wskazał kolejnego rywala w UFC. To byłby wielki hit
-> MMA. UFC Vegas 12. Walka Machmuda Muradowa odwołana. Zawodnik Ankosu Poznań ma koronawirusa
Oglądaj Polsat Boxing Night w WP Pilot
-
Zygmunt Czajkowski Zgłoś komentarz
którego Polacy krew przelewali. Jest to obraza wszystkich Polaków -
AB. Zgłoś komentarz
głupcami albo nie mają w ogóle wyczucia, ...że to już ten czas i (jestem mistrzem) więc odchodzę!!! ...nic nie trwa wiecznie... -
Stevie Wonder Zgłoś komentarz
Najlepiej lubię jak skaczą sobie po głowach nogami. Powinny zakładać korkotrampki albo raki. -
the end Zgłoś komentarz
zwoje: wchłanianie-wydalanie-kopulacja. Innych zwojów tam się nie stwierdza... Co za żenująca postać... -
stalowy holender Zgłoś komentarz
za umieszczenie godla narodowego na swojej waginie powinna poniesc konsekwencje ...to nie graffiti tylko godlo wszystkich polakow ...a gdzie panienka je ma ...widac golym okiem -
Marek Marek Zgłoś komentarz
sposób. Werdykty po jej walkach były naciagane. -
Rendering Zgłoś komentarz
Przecież ona od lat walczy klinczami i jakimś „cudem” wygrywała zwłaszcza w Polsce -
Wiesiek Kamiński Zgłoś komentarz
sama walka nie była zła ! ale wszystko inne wokoło wielki wstyd ! -
bromberg50 Zgłoś komentarz
Z niej taka bokserka, jak z Najmana bokser !!! -
Omen Nomen Zgłoś komentarz
Następny balonik pękł , tym razem żeńska Szpilka... -
freddy kruger Zgłoś komentarz
beztalencie promowane na walkach z ogórkami -
chrząszcz Zgłoś komentarz
Cieszę się, że nie było transmisji. Miałem nadzieję, że Amerykanka ją znokautuje i byłbym się zawiódł. -
ThomasTom to SEBA-analfabeta i ameba Zgłoś komentarz
promotor zadbał o "odpowiednie" punktowanie sędziów, a za Oceanem już się nie dało ... O, jaka szkoda!