Boks. Ewa Brodnicka - Mikaela Mayer. Walka do jednej bramki. Porażka Polki w USA

Prędzej czy później musiało się to stać. Ewa Brodnicka (19-1, 2 KO) poniosła pierwszą porażkę w karierze. Podczas gali w Las Vegas "Kleo" przegrała z Mikaelą Mayer (12-0, 5 KO).

Maciej Szumowski
Maciej Szumowski
Na zdjęciu Ewa Brodnicka (z lewej) i Mikaela Mayer YouTube / Na zdjęciu Ewa Brodnicka (z lewej) i Mikaela Mayer
Dla Ewy Brodnickiej starcie z Mikaelą Mayer miało być obowiązkową obroną pasa w wadze super piórkowej federacji WBO.

"Kleo" do Stanów Zjednoczonych leciała pewna siebie. Polka wygrała wszystkie z wcześniejszych 19 pojedynków i była mistrzynią świata od 2017 roku. W ostatniej walce, w obronie pasa, 7 marca w Dzierżoniowie, pokonała na punkty Djemillę Gontaruk.

Mayer, podobnie jak Brodnicka, wychodziła jako niepokonana na zawodowym ringu. 30 lat jest związana kontraktem promotorskim z Bobem Arumem i grupą Top Rank.

Kłopoty zawodniczki Tymex Boxing Promotions zaczęły się przed samą walką. 36-latka nie zrobiła limitu podczas ważenia. Zabrakło 50 gramów, by zmieściła się w przewidzianym przepisami limicie wagi superpiórkowej. Oznaczało to, że nawet, gdyby Polka wygrała, nie będzie ogłoszona mistrzynią świata. Swój tytuł straciła już przed wyjściem do ringu.

- Pas jest wakujący. Wygram, to będę miała możliwość walczenia o ten pas. Nie zmieniamy żadnego planu. Jestem dobrze nastawiona psychicznie do tego pojedynku. Wykonamy swoją robotę, trzymajcie kciuki - zapowiadała "Kleo".

ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" (highlights): nie tylko Mamed, niesamowity nokaut KSW 55!

Brodnicka nie dotrzymała słowa. Starcie potoczyło się do jednej bramki. Co prawda obyło się bez większego poczucia wstydu i deklasacji, ale Polka nie wygrała żadnej rundy. Różnica poziomów była widoczna.

Starcia nie oglądało się najlepiej. Brodnicka miała kilka momentów pod koniec walki, gdy trafiała przeciwniczkę, ale jej występ kojarzył się będzie raczej z niezbyt widowiskowymi klinczami. Chwyty "Kleo" nie spodobały się nawet sędziemu, który dwukrotnie ukarał reprezentantkę Polski odjęciem punktu.

Werdykt wskazywali sędziowie. Punktowali oni 100-88, 100-88 i 99-89 na korzyść nowej mistrzyni WBO, Mikaeli Mayer.

Nie był to najlepszy wyjazd Brodnickiej i zarazem kiepska promocja polskich sportów walki w Stanach Zjednoczonych. Trudno wskazać jakiekolwiek plusy tego wojażu. "Kleo" zawiodła nie tylko swoją dyspozycją w ringu, ale również podczas ważenia i w materiałach przed samą walką.

Zobacz także:
-> MMA. KSW 56. Mateusz Legierski vs Francisco Barrio w karcie walk
-> MMA. FEN 31. Paweł Trybała w końcu zadebiutuje. "Trybson" poznał rywala
-> MMA. Jan Błachowicz wskazał kolejnego rywala w UFC. To byłby wielki hit
-> MMA. UFC Vegas 12. Walka Machmuda Muradowa odwołana. Zawodnik Ankosu Poznań ma koronawirusa

Czy Ewa Brodnicka powinna dalej walczyć?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×