Wstrząsające słowa Tysona Fury'ego. "Chciałem zapić się na śmierć"

PAP/EPA / ETIENNE LAURENT / Na zdjęciu: Tyson Fury w walce z Deontay'em Wilderem
PAP/EPA / ETIENNE LAURENT / Na zdjęciu: Tyson Fury w walce z Deontay'em Wilderem

Aktualny mistrz świata wagi ciężkiej organizacji WBC udzielił wywiadu, w którym opisuje piekło, które przeszedł pięć lat temu. Po wygranej z Władimirem Kliczko. "Nie chciałem już żyć" - przyznał Tyson Fury.

W tym artykule dowiesz się o:

Pod koniec listopada 2015 roku Tyson Fury sensacyjnie pokonał Władimira Kliczkę i tym samym zyskał aż cztery pasy mistrza świata (WBAIBF, WBO oraz  IBO). W jednym momencie brytyjski pięściarz znalazł się na szczycie. I nie poradził sobie. Psychicznie.

Kilka razy opowiadał już o tym, że wpadł w alkoholizm, że nie dbał o siebie, że przytył. Teraz opowiedział o tych chwilach bardziej konkretnie. Na szczery wywiad namówiła go telewizja ITV, pięściarz wystąpił w programie "This Morning".

Fury przyznał, że załamał się psychicznie. Że nie chciał już żyć. - Zrobiło się bardzo źle, nie miałem planów, nie chciało mi się wyjść z domu, miałem wszystkiego dość. Taki stan ducha trwał przez wiele miesięcy. Próbowałem popełnić samobójstwo. Próbowałem zapić się na śmierć. Każdy dzień był dla mnie okropny - powiedział.

ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce". Krzysztof Gutowski o walce Błachowicz - Adesanya i powrocie do oktagonu

Aktualny mistrz świata (w lutym 2020 wygrał z Deontayem Wilderem - TUTAJ przeczytasz więcej >>) potrzebował wiele miesięcy, aby wrócić do równowagi, aby znaleźć sposób na to, by radzić sobie z demonami. Przerwa trwała ponad 2,5 roku. Z Kliczko wygrał w listopadzie 2015, kolejny raz w ringu pojawił się dopiero w czerwcu 2018.

- Byłem niepełnosprawny psychicznie - dodał Fury. - Tego na pierwszy rzut oka nie widać, dlatego wielu ludzi nie wiedziało, że mam depresję. To były ciemne dni, straciłem nadzieję na "oddychanie", chciałem ze sobą skończyć. To wszystko było tak ciemne, że ciemniejsze już być nie mogło.

Obecnie Wilder przymierza się powoli do kolejnej walki. Mówi się głośno o Agicie Kabayelu (TUTAJ więcej szczegółów >>), choć w gronie potencjalnych rywali pojawił się nawet... Mariusz Wach. Fury'ego do rewanżu (w sumie trzeciej walki) chce z kolei zmusić Deontay Wilder. Kibice z pewnością najbardziej czekają właśnie na ten pojedynek.

Źródło artykułu: