Boks. Gala w Londynie. Tak Lawrence Okolie zmasakrował Nikodema Jeżewskiego (wideo)

Twitter / DAZN / Na zdjęciu Nokaut Okolie'ego
Twitter / DAZN / Na zdjęciu Nokaut Okolie'ego

Nikodem Jeżewski nie był w stanie postawić trudnych warunków rywalowi. Po ciosach Lawrence'a Okolie'ego nie mógł się pozbierać, w końcu sędzia zakończył walkę po jednym z ciosów rywala Polaka.

W tym artykule dowiesz się o:

Pierwotnie w Londynie z Lawrence'em Okolie'em walczyć miał Krzysztof Głowacki. Z powodu zakażenia koronawirusem nie mógł jednak przystąpić do walki. Wyzwanie przyjął Nikodem Jeżewski, który do tej pory nie był notowany w rankingu World Boxing Organization.

Lawrence Okolie od początku wywierał presję na Polaku. Trafiał go prawymi, aż w końcu powalił Jeżewskiego na deski. Pięściarz zaczął mieć drgawki po kolejnych ciosach przeciwnika. Sędzia nie przerywał walki, a polski zawodnik przystąpił do drugiej rundy.

Brytyjczyk poczekał na odpowiedni moment, znów trafił Jeżewskiego prawym. Ten padł na kolana i nie mógł się pozbierać. To już był koniec. Wydawało się, że miał jakieś problemy neurologiczne.

To, co stało się z Polakiem, wyglądało niepokojąco. W opinii komentatorów ta walka powinna zostać zakończona znacznie wcześniej.

Zobacz decydujący cios w walce Okolie - Jeżewski:

Czytaj też: 
Była rywalka Ewy Brodnickiej aresztowana. Jest podejrzana o makabryczną zbrodnię
Boks. Gala w Londynie. Wyniki ważenia. Wach i Jeżewski gotowi. Joshua pogroził Pulewowi [WIDEO]

ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" (on tour). FEN 31. Jóźwiak zadowolony z walki Borowskiego z "Trybsonem". "Zrobili show!"

Źródło artykułu: