"Władimir Kliczko wspomina o powrocie w 2021 roku, cztery lata po przejściu na emeryturę" - donosi serwis dailystar.co.uk, który powołuje się na wpis ukraińskiego boksera w mediach społecznościowych.
Tam Władimir Kliczko zasugerował bowiem, że może pójść drogą Mike'a Tysona. Amerykanin w listopadzie mierzył się z Royem Jonesem Jr. W ringu spotkali się pięściarze po pięćdziesiątce. W Stanach Zjednoczonych sprzedano aż 1,6 mln dostępów do transmisji PPV! Walka zakończyła się remisem.
"Czy mogę walczyć? Tak. Teraz mam otwarte opcje" - przyznał Kliczko, który przypomniał historię George'a Foremana. Ukrainiec nie ukrywa, że chętnie wróciłby do ringu, by pobić jego rekord.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tego talentu Chalidowa nie znaliśmy. Co za umiejętności!
"Nie będzie powrotu, by wrócić i złamać szczękę. To powrót, by pobić rekord. Czy to atrakcyjne? Powiedziałbym, że tak, jest całkiem fajne. George Foreman to zrobił. Miał 45 lat, gdy został mistrzem. To jest coś" - skomentował Ukrainiec.
Podobno stacja DAZN zaoferowała Kliczko umowę o wartości 60 milionów funtów na powrót. Tego interesują znacznie większe pieniądze. To akurat zdradził jego brat - Witalij Kliczko.
- To nie jest oferta, która zmieni jego zdanie, może zacznie o niej myśleć za 100 milionów dolarów. Nigdy nie mów nigdy - i to się nie zmieniło w jego statusie emerytowanego boksera - powiedział.
44-letni były bokser po zakończeniu profesjonalnej kariery nadal ciężko trenuje, by utrzymać wysoką formę. Kliczko wiele czasu spędza na siłowni, wykonuje też ćwiczenia treningu bokserskiego.
Władimir Kliczko to jeden z najlepszych bokserów w historii. Swoją ostatnią walkę stoczył w kwietniu 2017 roku, kiedy przez nokaut przegrał z Anthonym Joshuą. Na zawodowych ringach stoczył 69 walk. Wygrał 64 z nich, z czego 53 przez nokaut. Pięciokrotnie uznał wyższość rywali.
Czytaj także:
MMA. Internauci wybrali. Wojna z udziałem Joanny Jędrzejczyk z prestiżowym wyróżnieniem
Fury vs. Joshua: to będzie walka 2021 roku! "Urwę mu łeb"