W nocy z piątku na sobotę zmarł Leon Spinks. 67-latek w maju 2019 r. miał zdiagnozowanego raka prostaty, który rozprzestrzenił się na pęcherz moczowy. Legendarny pięściarz już wcześniej miał wielkie problemy z chodzeniem.
Spinks jest sprawcą jednej z największych sensacji w historii zawodowego sportu. W lutym 1978 r. odebrał pasy mistrzowskie wagi ciężkiej WBC i WBA samemu Muhammadowi Aliemu, którego pokonał na punkty.
Kilka miesięcy później doszło do rewanżu. Na pełnym dystansie 15 rund tym razem lepszy okazał się Ali. Później Spinks jeszcze dwukrotnie walczył o pasy mistrza świata - w 1981 r. przegrał w wadze ciężkiej z Larrym Holmesem, a 5 lat później, już w kategorii junior ciężkiej, został znokautowany przez Dwighta Muhammada Qawiego.
Spinks kontynuował karierę aż do 1995 roku. Jego bilans w zawodowej karierze to 26 zwycięstw, 17 porażek i 3 remisy.
Dwa lata przed pokonaniem Aliego Spinks zdobył złoty medal na igrzyskach olimpijskich w Montrealu. W półfinale pokonał polskiego pięściarza, Janusza Gortata, ojca koszykarza Marcina.
67-letni Spinks pozostawił żonę Brendę i syna Cory'ego. Jego drugi syn, Leon Calvin, został zamordowany w East St. Louis w 1990 roku.
Top Rank joins the boxing community in mourning the passing of Leon Spinks - A true legend, who pulled off one of the greatest Heavyweight upsets of all time in 1978. pic.twitter.com/i3xHjkKNti
— Top Rank Boxing (@trboxing) February 7, 2021
Czytaj też:
-> Boks. MB Boxing Night 9. Robert Parzęczewski wraca do gry!
-> "Obaj chcemy to zrobić". Walka Holyfield vs Tyson coraz bliżej