Munguia, poza pierwszymi minutami pojedynku w kategorii średniej, kontrolował to, co dzieje się w ringu. Był pięściarzem lepiej przygotowanym, a przede wszystkim wszechstronniejszym od Polaka.
Narożnik Kamila Szeremety zdecydował, aby po szóstej rundzie poddać walkę, nie widząc szans na zwycięstwo. Pięściarz z Białegostoku pomimo dużej ambicji musiał przełknąć gorycz porażki po raz drugi w karierze. W grudniu 2020 roku zastopował go Giennadij Gołowkin.
Jaime Munguia obronił pas WBO Intercontinental w wadze średniej. 24-latek z Meksyku w kolejnym pojedynku powinien zawalczyć o tytuł mistrzowski z Demetriusem Andrade. W El Paso dopisał do zawodowego rekordu 37. wygraną (30. przez nokaut).
Zobacz skrót walki:
Czytaj także:
Co za forma! Błachowicz już mógłby walczyć z Teixeirą
Kamil Szeremeta przed kolejną życiową szansą. Zobacz zapowiedź walki [WIDEO]