Wielkie marzenia pięściarki. Sasha Sidorenko: bilet podróżny do większych i ważniejszych walk

- Walkę o Mistrzostwo Europy wagi lekkiej traktuję jako bilet podróżny do większych i ważniejszych walk - mówi Sasha Sidorenko przed piątkowym pojedynkiem z Serbką Jeleną Janicijevic na gali Tymex Boxing Night 18 w Obornikach.

Mateusz Hencel
Mateusz Hencel
Sasha Sidorenko Materiały prasowe / Tymex Boxing Promotions / Na zdjęciu: Sasha Sidorenko
Występująca w Tymex Boxing Promotion Sasha Sidorenko po raz pierwszy została zawodową Mistrzynią Europy 4 lata temu. Teraz znów będzie miała okazję sięgnąć po pas mistrzowski w limicie 61.2 kg.

- Z pewnością nie zaczynam wszystkiego od początku w boksie profesjonalnym, raczej kontynuuję karierę od momentu, w którym ją przerwałam. Zwakowałam pas ze względu na ciążę, ale teraz chcę go odzyskać. Piątkowa walka to bilet podróżny do większych i ważniejszych pojedynków - stwierdziła pochodząca z Ukrainy Sasha Sidorenko.

Po powrocie na ring, w latach 2019-20 odniosła dwa zwycięstwa. Niestety później doznała bardzo poważnej kontuzji kolana i miała długą przerwę.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: sędzia znokautowany. Polała się krew!
- Miesiąc przed terminem 10. zawodowej walki, do której miało dojść w 2020 roku, na treningu zerwałam więzadło krzyżowe tylne w kolanie. Bardzo szybko w Centrum Medycznym Gamma zrobiono mi operację. Do rekonstrukcji częściowo użyto mojego ścięgna, a częściowo syntetycznego materiału. Parę dni po zabiegu zaczęłam rehabilitację, która następnie płynnie przeszła w treningi i to zaledwie około półtora miesiąca po operacji - przyznała zawodniczka.

W piątek w wielkopolskich Obornikach będzie walczyła o Mistrzostwo Europy z Jeleną Janicijević, która wszystkie zawodowe pojedynki toczy na zagranicznych ringach. Rok temu w Niemczech pokonała Karinę Kopińską.

- Serbka jest twardą dziewczyną, mocno idącą do przodu i z charakterem, zagradza drogę kiedy dociśnie do lin i bije mocne zamachowe ciosy. Zamierzam wykorzystywać mój atut, czyli lotność na nogach i szybkość - dodała Sasha Sidorenko.

Promotor Mariusz Grabowski nie ukrywa, że celem jest zdobycie tytułu mistrzyni świata. - Na wywalczenie tego pasa daję sobie... całe życie! Tak wiele rzeczy zależy od różnych czynników, nie ode mnie, że bez sensu byłoby wyznaczenie sobie jakieś daty - mówiła doświadczona pięściarka, której trenerem jest Andrzej Liczik, a współpracuje również Damianem Ziółkowskim (przygotowanie kondycyjne) i Adrianem Kordkiem (przygotowanie siłowe).

Na gali Tymex Boxing Night 18 dojdzie też do innych ciekawych walk: mieszkający w Obornikach Tomasz Nowicki spotka się z Kolumbijczykiem Joelem Julio, Robert Parzęczewski z Sahanem Aybayem, Kamil Bodzioch z Remigiuszem Smolińskim, Kamil Kuździeń z Argentyńczykiem Jose Luisem Castillo, Patryk "Gleba" Tołkaczewski, finalista Gromdy 5 w boksie na gołe pięści, z Michałem Bołozem, Maksymilian Gibadło z Ukraińcem Volodymyrem Yushynem i Mateusz Rzadkosz z Ukraińcem Ivanem Yukhtą.

Zobacz także: Sebastian Przybysz poznał rywala. To walka wieczoru KSW 64

Zobacz także: W sieci wrze. Mamy komentarz nt. brutalnego nagrania

Czy Sasha Sidorenko ma szansę zostać mistrzynią świata?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×