Sęk nie był jedyny! Oto polscy bokserzy, którym również "skradziono" zwycięstwa

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Świat boksu zawodowego nie zawsze kieruje się tylko sportowym wymiarem. Coraz więcej mają do powiedzenia też promotorzy, a miejsce toczonego pojedynku determinuje końcowy wynik po ostatnim gongu.

1
/ 5

Dariusz Sęk  Waga: półciężka Rekord zawodowy: 21 zwycięstw, 2 porażki, 1 remis

Dariusz Sęk w Monachium był bliski mistrzostwa w wadze półciężkiej
Dariusz Sęk w Monachium był bliski mistrzostwa w wadze półciężkiej

Ostatnia walka Dariusza Sęka jest uznawana za najlepszą w karierze bokserskiej 28-latka z Tarnowa. Podopieczny trenera Gmitruka w Monachium zmierzył się z Robinem Krasniqim o pasy WBO i WBA Continental w wadze półciężkiej. Przez cztery pierwsze rundy pojedynku przewagę miał Niemiec, który umiejętnie "punktował" Sęka. [ad=rectangle] Od piątej odsłony walki role się jednak odwróciły. To Polak zadawał więcej celnych ciosów i w jednej z rund był blisko posłania Krasniqiego "na deski". Gdy gong oznajmił koniec ostatniej rundy, obydwaj pięściarze podnieśli rękawice do góry w geście triumfu. Po 12 rundach sędziowie punktowali pojedynek: 115:113, 116:112 i 116:112 dla zawodnika gospodarzy.

2
/ 5

Maciej Zegan  Waga: lekka Rekord zawodowy: 43 zwycięstw, 6 porażek, 2 remisy

Maciej Zegan 18 stycznia 2003 roku stoczył pojedynek z Arturem Grigorianem o pas mistrza świata organizacji WBO. Polak w niemieckim Essen "padł" ofiarą sędziów punktowych. Zegan w przekroju całego pojedynku był skuteczniejszy i bardziej aktywny od Grigoriana, a mimo to sędziowie w Niemczech przyznali zwycięstwo broniącemu pas mistrzowi.

Maciej Zagan w swojej karierze powinien być czempionem WBO w wadze lekkiej (fot. facebook.com)
Maciej Zagan w swojej karierze powinien być czempionem WBO w wadze lekkiej (fot. facebook.com)

Decyzja sędziów była co prawda niejednogłośna: 114:114, 115:113, 115:112, ale i tak spotkała się z gwizdami kibiców w Grugahalle. Dla Zegana była to pierwsza porażka na zawodowym ringu.

3
/ 5

Andrzej Gołota   Waga: ciężka Rekord zawodowy: 41 zwycięstw, 9 porażek, 1 remis

Andrzej Gołota to legenda polskiego boksu i zawodnik, który kilka razy mógł być mistrzem świata, a ostatecznie nim nie został. Szczególnie żal, poza walkami z Riddickiem Bowem, może być jego pojedynku z Chrisem Byrdem o pas mistrzowski federacji IBF. Walka zakończyła się remisem, choć większość zwycięzcę widziała w Gołocie.

Andrzej Gołota w opinii wielu ekspertów po walce z Byrdem powinien zostać mistrzem świata
Andrzej Gołota w opinii wielu ekspertów po walce z Byrdem powinien zostać mistrzem świata

Sam Evander Holyfield obserwując starcie Gołoty z Byrdem dał zwycięstwo Polakowi. Po 12 rundach jeden z sędziów przyznał zwycięstwo Andrzejowi Gołocie, drugi ogłosił remis, a trzeci wskazał na Byrda. Do zapowiadanego rewanżu za walkę z Madison Square Garden w późniejszym czasie już nie doszło.

4
/ 5

Piotr Wilczewski Waga: superśrednia  Rekord zawodowy: 31 zwycięstw, 3 porażki

Wilczewski to były mistrz Europy organizacji EBU i WBO Intercontinental. 15 października 2011 roku stoczył pierwszą walkę w obronie mistrzowskiego tytułu. Polak w Liverpoolu przegrał kontrowersyjnie z zawodnikiem gospodarzy, Jamesem Degalem przez niejednogłośną decyzję sędziów.

Piotr Wilczewski (po prawej) współpracuje obecnie z Mariuszem Wachem
Piotr Wilczewski (po prawej) współpracuje obecnie z Mariuszem Wachem

Po raz kolejny potwierdziło się, że aby wygrać na wyjeździe, należy znokautować przeciwnika. Wilczewski niecały rok po utracie mistrzowskiego pasa zdecydował się zakończyć karierę zawodowego boksera.

5
/ 5

Grzegorz Proksa  Waga: średnia Rekord zawodowy: 29 zwycięstw, 4 porażki

Grzegorz Proksa zadziwił pięściarski świat, kiedy w październiku 2011 roku w Niemczech pokonał Sebastiana Sylvestra i zdobył tytuł mistrza Europy organizacji EBU w wadze średniej. Polak do pierwszej obrony pasa przystąpił w marcu 2013 roku na gali w Sheffield, a jego rywalem był Walijczyk, Kerry Hope.

Grzegorz Proksa w marcu 2012 roku również padł ofiarą werdyktu sędziów
Grzegorz Proksa w marcu 2012 roku również padł ofiarą werdyktu sędziów

Polak ku własnemu zaskoczeniu przegrał tamten pojedynek po niejednogłośnym werdykcie sędziów i stracił mistrzowskie trofeum. Proksie szybko jednak udało wziąć się rewanż na Walijczyku i już w lipcu, ponownie w Sheffiled, odebrał mu pas, pokonując Hope'a przez techniczny nokaut w 8. rundzie.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (7)
avatar
Mirek Murawski
28.12.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
tak jest mamona kasa i nic więcej nie ma już sportu''BOKS''niema sędziowskiej uczciwości [niema pojęcia sędzia o sporcie BOKS]tylko mamona się liczy szkoda opisywać ''D''a nie sędziów .  
Erlus
26.12.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
a gdzie Najman ? jego w każdej walce okradają...  
avatar
frenk
26.12.2014
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Niestety ale wiadoma rzecza jest,ze w boksie bardzo duzo walk jest ustawianych,gdyz tym wszystkim rzadzi kasa i tak naprawde ma to coraz mniej wspolnego ze sportem?  
avatar
zasim
25.12.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Głażewski z Royem to był wałek nad wałkami. Ciekawe czy podobnie byłoby gdyby to Cygan walczył wtedy  
avatar
Siks
25.12.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Brak jeszcze jednego większego skandalu. Głażewski vs. Roy Jones Jr.. Pełno takich przykładów ze świata, że wspomnę walkę Wałujew vs. Holyfield.... Kasa rządzi tym sportem, a nie prawdziwe umie Czytaj całość