Tyson Fury przeszedł do historii. Oto największe sensacje zawodowego boksu!

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Tyson Fury sprawcą jednej z największych sensacji ostatnich lat. Zwycięstwo nad Władimirem Kliczką na stałe wpisuje Brytyjczyka do historii boksu. Prezentujemy zestawienie ogromnych niespodzianek, które do dziś są wspominane przez fanów pięściarstwa.

1
/ 9
Z wielkiej formy "Żelaznego" zostały wtedy tylko wspomnienia
Z wielkiej formy "Żelaznego" zostały wtedy tylko wspomnienia
Data11 czerwca 2005
Stawka-
WynikZwycięstwo McBride'a przez techniczny nokaut w 6. rundzie

Kariera Tysona była wtedy na ostatniej prostej, nadzieje o mistrzowskich tytułach odeszły w niepamięć, ale niemal każdy był przekonany, że "Żelazny" pomimo braku dawnego blasku upora się z przeciętnym kolosem z Irlandii, który potrafił seryjnie przegrywać przed czasem. Najmłodszy mistrz wagi ciężkiej w historii do ringu wyszedł przede wszystkim w nadziei na zarobienie pieniędzy, których nie miał ze względu na hulaszczy tryb życia i całą masę szaleństw, jakich się dopuścił podczas swojego panowania.

Cały świat zobaczył upadek wielkiego niegdyś sportowca, który nie potrafił powstrzymać łez po tym, jak został rozbity w szóstym starciu i zmordowany padł na matę ringu. McBride przez następne lata korzystał na tym zwycięstwie, rywalizując bez powodzenia m.in. z Andrzejem Gołotą, Mariuszem Wachem i Tomaszem Adamkiem.

2
/ 9
Kliczko przegrał z przeciętnym Amerykaninem
Kliczko przegrał z przeciętnym Amerykaninem

Ross Puritty vs Władimir Kliczko

Data5 grudnia 1998
StawkaPas mistrza WBC International wadze ciężkiej
WynikZwycięstwo Puritty'ego przez techniczny nokaut w 11. rundzie

Władimir Kliczko rozpędzał wtedy zawodową karierę, a przeciętny wydawało się Ross Puritty miał być kolejnym stopniem w drodze na sam szczyt. Ukrainiec był wówczas niepokonany w 24 walkach, zaś Amerykanin na koncie miał aż 13 porażek, co nie przeszkodziło mu w zastopowaniu mistrza olimpijskiego na jego ziemi, w Pałacu Sportu w Kijowie.

Trener Fritz Zdunek widząc bezradność Kliczki zainterweniował w jedenastym starciu, poddając swojego podopiecznego, który nieuchronnie zbliżał się do porażki przez ciężki nokaut. Być może szybka reakcja pozwoliła zaoszczędzić "Doktorowi" trochę zdrowia, dzięki czemu jego przyszłe panowanie mogło trwać przez lata.

3
/ 9
"Magic Man" upolował Roya Jonesa Juniora
"Magic Man" upolował Roya Jonesa Juniora
Data15 maja 2004
StawkaPasy mistrza świata WBC, WBA, IBO w wadze półciężkiej
WynikZwycięstwo Tarvera przez techniczny nokaut w 2. rundzie

W tamtym okresie Roy Jones Junior uznawany był za jednego z najlepszych pięściarzy bez podziału na kategorie wagowe. Był absolutną gwiazdą, rok wcześniej wykonał szalony przeskok do wagi ciężkiej, pokonał Johna Ruiza i na stałe wpisał się do kart historii zawodowego boksu. Z Tarverem rywalizował po raz drugi, pół roku wcześniej wygrał niejednogłośnie na punkty.

Rewanż był krótszy, bardziej energetyczny i przede wszystkim sesnacyjny. Po siedmiu latach od czasu porażki przez dyskwalifikację Roy Jones Junior musiał przełknąć gorycz przegranej, w dodatku przez nokaut. "Magic Man" wypalił świetnym lewym sierpowym, po którym czempion z Pensacoli znalazł się na deskach i nie zdołał wrócić do siebie w przeciągu dziesięciu sekund.

4
/ 9
Lewis dał się zaskoczyć "Rockowi"
Lewis dał się zaskoczyć "Rockowi"
Data22 kwietnia 2001
StawkaPasy mistrza świata WBC, IBF i IBO w wadze ciężkiej
WynikZwycięstwo Rahmana przez nokaut w 5. rundzie

Lewis uznawany był za wyraźnego faworyta w starciu z amerykańskim pretendentem. Był wówczas absolutnym królem wagi ciężkiej, po tym jak dwa lata wcześniej uporał się z Evanderem Holyfieldem. Za sobą miał serię pewnych zwycięstw nad Michaelem Grantem, Fransem Bothą i Davidem Tuą.

"The Rock" z kolei nie był traktowany poważnie, w jego rekordzie próżno było szukać wybitnych nazwisk, a sam był nokautowany przez Olega Maskajewa i wspomnianego Tuę. Zamiast spacerku dla Lewisa była mordercza bitwa, w której boleśnie poległ, nadziewając się na piorunujący prawy sierpowy. Siedem miesięcy później wziął udany rewanż.

5
/ 9
"Największy" zaskoczył negatywnie
"Największy" zaskoczył negatywnie

Leon Spinks vs Muhammad Ali

Data15 lutego 1978
StawkaPasy mistrza świata WBA i WBC w wadze ciężkiej
WynikZwycięstwo Spinksa niejednogłośną decyzją sędziów

Ali nieuchronnie zbliżał się do końca kariery, od czasu legendarnej walki "Thrilla in Manilla" z Joe Frazierem minęło dwadzieścia osiem miesięcy, a w szranki z "Największym" stanął Leon Spinks, który na koncie miał zaledwie siedem pojedynków! Tak nikłe doświadczenie nie przeszkodziło ważącemu niespełna 90 kg Spinksowi pokonać ikonę zawodowego boksu.

O werdykcie zadecydowali sędziowie punktowi, a gladiatorzy wagi ciężkiej walczyli wtedy jeszcze na dystansie piętnastu rund. 143-142 dla Alego i 145-140, 144-141 dla Spinksa, co oznaczało zmianę mistrza. Dokładnie siedem miesięcy później Ali wziął skuteczny rewanż.

6
/ 9
Data5 listopada 1994
StawkaPasy mistrza świata WBA i IBF w wadze ciężkiej
WynikZwycięstwo Foremana przez nokaut w 10. rundzie

Foreman był jednym z najlepiej zakonserwowanych pięściarzy w historii tego sportu. Karierę rozpoczął w 1969 roku, a wspominane do dzisiaj sensacyjne rozstrzygnięcie batalii z Moorerem nastąpiło 25 lat później! "Wielki" powrócił między liny w 1987 roku po dziesięcioletniej przerwie, bo jak przyznał, otrzymał sygnał od Boga, iż może dokonać czegoś spektakularnego. Spokojnie wspinał się po szczebelkach rankingowych, po drodze notując porażki z młodymi wilkami - Evanderem Holyfieldem i Tommym Morrisonem.

Wreszcie stanął naprzeciw niepokonanego w 35 starciach Michaela Moorera, a stawką były tytuły mistrza wszechwag. Nikt o zdrowych zmysłach nie dawał szans byłemu rywalowi Muhammada Alego, a ten w tylko sobie znany sposób ułożył do snu "Double M" i ponownie wszedł na sam szczyt. Miał wtedy 45 lat, pasy odzyskał po dwóch dekadach.

7
/ 9
Właśnie takie zwycięstwa zbudowały legendę Alego!
Właśnie takie zwycięstwa zbudowały legendę Alego!
Data30 października 1974
StawkaPasy mistrza świata WBC, WBA w wadze ciężkiej
WynikZwycięstwo Alego przez nokaut w 8. rundzie

Ali, zmienił nazwisko z Casius Clay po walce z Listonem, nie nosił korony wagi ciężkiej od 1967 roku i żadne obiektywne przesłanki nie wskazywały na to, by ten impas miał zostać przerwany. Foreman legitymował się nieprawdopodobnym i nieskazitelnym rekordem 40 zwycięstw. Media określały to starcie jako "Rumble in the Jungle" - jedna z największych konfrontacji w historii wagi ciężkiej.

"Największy" nie miał już tak wspaniałej pracy nóg, jak przed laty, ale potrafił dostosować sposób walki do swoich obecnych umiejętności, co wyróżniało go na tle innych wielkich czempionów. Amerykanin w starciu z Foremanem oszczędzał nogi, często opierając się o liny i zaskakując "Wielkiego". Wreszcie w ósmej rundzie zaskoczył twardziela kanonadą ciosów i posłał go na deski, zwyciężając przez klasyczny nokaut.

8
/ 9
To była największa sensacja w historii!
To była największa sensacja w historii!

James Douglas vs Mike Tyson

Data11 lutego 1990
StawkaPasy mistrza świata WBC, WBA i IBF w wadze ciężkiej
WynikZwycięstwo Douglasa przez nokaut w 10. rundzie

Największa niespodzianka w historii zawodowego boksu. Znajdujący się u szczytu formy Mike Tyson, który wszystkie wcześniejsze 37 walk wygrał (33 przez nokaut), miał rozjechać Douglasa. "Buster" miał na koncie cztery porażki, nikt nie traktował na serio jego zapowiedzi o tym, że zaszokuje świat i odwróci do góry nogami hierarchię w najcięższej dywizji.

W Las Vegas, mieście hazardu, tylko jedna firma przyjmowała zakłady wskazujące na porażkę "Żelaznego". Wszyscy inni zastanawiali się, w której rundzie padnie kolejny z pretendentów. Douglas miał podwójną motywację, podczas obozu przygotowawczego jak grom z jasnego nieba spadła na niego informacja o śmierci matki.

Tyson był bez formy, tego dnia nie przypominał charakternego zabójcy. W ósmej rundzie posłał Douglasa na deski i wydawało się, że jesteśmy świadkami początku końca pojedynku. Zraniony oponent przetrwał kryzys, choć nie zabrakło kontrowersji związanych ze zbyt długim liczeniem. W dziesiątej rundzie stało się to, czego absolutnie nikt nie przewidywał - Tyson po zainkasowaniu potężnego podbródkowego ciężko padł na deski i nie zdołał powstać.

9
/ 9
"Król Cyganów" zakończył dominację Kliczki
"Król Cyganów" zakończył dominację Kliczki
Data28 listopada 2015
StawkaPasy mistrza świata IBF, IBO, WBA i WBO w wadze ciężkiej
WynikZwycięstwo Fury'ego jednogłośną decyzją sędziów

Jeżeli ktoś pozostaje niepokonany przez jedenaście lat, gromadzi cztery z pięciu prestiżowych pasów, siłą rzeczy w starciu z niedoświadczonym rywalem musi być gigantycznym faworytem. Tak było przed pierwszym gongiem pojedynku Kliczko vs Fury. Wielu obserwatorów sądziło, że Brytyjczyk jest jedynie kolejnym wygadanym challengerem, który cały blask straci w momencie przyjęcia pierwszego ciosu. 27-latek jednak do perfekcji opanował realizację planu taktycznego i zdominował "Doktora" z Kijowa, co wcześniej wydawało się wręcz nieprawdopodobne.

Sam przebieg konfrontacji do historii nie przejdzie, nie była to krwawa rzeź, ani druzgocąca wojna. Była to wyrachowana partia szachów, w której Fury zrobił to, co do niego należało i po dwunastu rundach zasłużenie zasiadł na tronie królewskiej kategorii wagowej.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (4)
avatar
Penhal
29.11.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Największą sensacją była porażka Mike z Dauglasem  
avatar
Randy
29.11.2015
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Brawo Fury należało sie kacapowi !!!  
avatar
piotruspan661
29.11.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Takich efemeryd, jak Fury była cała fura w historii boksu. Polegnie w pierwszej obronie tytułu...no chyba, że za przeciwnika będzie miał jakąś Szpilkę, czy innego podobnego patałacha, a to przy Czytaj całość