Relacja na żywo
Polak odesłany do lekarza, kontuzja policzka wygląda fatalnie. Sędzia Jay Nady przerywa walkę!
Mistrz świata takich szans nie wypuszcza z rąk. Lebiediew wściekle atakuje i nie daje szans pretendentowi. Koniec walki.
Czakijew pada ciężko na deski! Lewy sierpowy Afolabiego uśpił Rosjanina w połowie piątej rundy!
Olbrzymia sensacja w Kazaniu! Durodola zastopował Kudriaszowa, Rosjanin nie wytrzymał całej serii ciosów!
Wspaniały atak Lebiediewa na początku ósmej rundy! Kayode znowu na deskach.
Ależ zamieszanie! Cuenca odmówił dalszej walki i pojedynek został przerwany w szóstej rundzie.
Biwoł kontruje Jacksona Juniora silnym prawym, Brazylijczyk pada na deski, wstaje, ale nie chce dalej walczyć. Kolejna "czasówka" na gali w Kazaniu!
WOW! Murzabekow wypalił potężnym i długim lewym sierpowym, Bogere padł nieprzytomnie na matę ringu. Ciężki nokaut na otwarcie gali w Kazaniu! 3 runda okazała się ostatnią.
My tym czasem żegnamy się z galą w Kazaniu i dziękujemy za relację!
Lewy sierpowy Powietkina rozciął wcześniejszą kontuzję Wacha i choć była to ostatnia runda, to sędzia ringowy zdecydował się przerwać pojedynek. Tym samym Rosjanin notuje trzydziestą zawodową wygraną, a Polak przegrywa po raz drugi w karierze.
Dwunasta, ostatnia runda walki o pas WBC Silver w wadze ciężkiej. Czy stanie się cud? Nic na to nie wskazuje.
Skuteczny i czysty prawy podbródkowy Wacha, ale po chwili odpowiedź Powietkina.
Ostatnie dwie rundy walki pomiędzy Mariuszem Wachem i Aleksandrem Powietkinem. Polak musiałby trafić "lucky punchem" i znokautować "Rycerza".
Wach ma rozcięty lewy policzek, jego twarz staje się coraz bardziej krwawa.
Powietkin zaatakował poniżej pasa, zwrócił na to uwagę sędzia Jay Nady, ale nie dał Rosjaninowi ostrzeżenia. Trwa dziesiąta runda.
Polski "Wiking" wygląda na coraz bardziej zrezygnowanego i pogodzonego z losem, a Powietkin skrupulatnie realizuje założenia taktyczne.
Trwa dziewiąta odsłona. Mariusz Wach musiałby znokautować Aleksandra Powietkina, by odebrać Rosjaninowi tytuł WBC Silver w wadze ciężkiej. Dwa lewe sierpy spadają na głowę Polaka.
Wach ograniczył się tylko do obrony, nie potrafi zniwelować różnicy szybkości. Takim boksem z pewnością nie przekona do siebie sędziów punktowych.
- Musisz być z przodu, uwierz w to, że stać cię na wygranie tej walki! Uwierz w to! - krzyczał Piotr Wilczewski w przerwie przed ósmym starciu.
Powietkin nie słabnie w siódmej rundzie, to on wciąż jest agresorem. Na kartach punktowych wzrasta przewaga Rosjanina.
Po kontuzji łuku brwiowego Powietkina nie ma już śladu. Trwa druga połowa pojedynku.
Mariusz Wach zbyt pasywny w ataku, Aleksander Powietkin z pewnością wygrywa szóstą rundę. W drugiej połowie walki Polak będzie musiał podkręcić tempo.
Szósta runda, Powietkin zaskoczył Wacha lewym sierpowym.
Wach zaczął ryzykować, coraz odważniej wchodzi ze swoim prawym sierpowym, polując na nokautujące uderzenie.
Polski narożnik namawia Wacha do większej aktywności.
Na pół minuty przed końcem czwartej rundy Wach zerwał się do ataku, Powietkin schodzi na przerwę z rozciętym prawym łukiem brwiowym.
Niedobrze, wzrasta przewaga Powietkina. Rosjanin imponuje szybkością, choć nie jest wyjątkowo ruchliwy.
Statystyki ciosów przemawiają zdecydowanie za Powietkinem. Zaczynamy czwartą odsłonę.
W trzeciej odsłonie Powietkin czuł się coraz pewniej, Wach nie korzystał z mocnej prawej ręki. Sędziowie zapewne tę rundę również zapisali na korzyść "Saszy".
Trzecia runda, dwa sierpy Powietkina na górę i świetny lewy hak na dół.
Wach w defensywie chowa się za podwójną gardą, Powietkin boksuje zrywami. Rosjanin jest aktywniejszy i wygrywa drugą rundę.
Sędzia Jay Nady na początku drugiej rundy zwraca uwagę Wachowi, by nie przytrzymywał Powietkina w półdystansie.
Polak w pierwszej rundzie ograniczył się do długiego prostego, zaś Powietkin starał się zaskakiwać krótkimi i szybkimi kombinacjami w półdystansie. Wach nie sprawia wrażenia spiętego.
Mariusz Wach zaczął od aktywnej pracy lewej ręki, Aleksander Powietkin próbuje skracać dystans i bić mocnymi sierpami.
Dwunastorundowa walka o pas WBC Silver w wadze ciężkiej. Michael Buffer zapowiedział wojnę słowami "Let's get ready to rumble".
I hymn Federacji Rosyjskiej.
Czas na hymn Polski.
Hala po prostu pęka w szwach! Kibice przeżywają ekstazę i dopingują "Saszę".
"Jestem kapitanem swojej duszy" - mówi przed walką Aleksander Powietkin. Rosjanin w drodze do ringu.
Polski "Wiking" już w ringu. Trener Piotr Wilczewski do swojego podopiecznego "Mariusz, luz, luz, luz!".
Michael Buffer zabrał głos!
Już za kilka chwil Michael Buffer zaprosi do ringu Mariusza Wacha i Aleksandra Powietkina, następnie usłyszymy legendarne "Let's get ready to rumble" i rozpoczniemy wojnę "Rycerza" z "Wikingiem".
Mariusz Wach będzie miał miażdżącą przewagę w warunkach fizycznych. Polak mierzy 202 cm wzrostu przy wadze 116 kilogramów. Aleksander Powietkin ma 188 cm wzrostu, a na ceremonii ważenia zanotował 103,3 kg.
Pojedynek Powietkin vs Wach w ringu poprowadzi sędzia Jay Nady z Las Vegas. 68-letni arbiter w tym roku pracował przy 32 pojedynkach, a karierę rozpoczął w 1980 roku. W ringu prowadził konfrontacje z udziałem m.in. Floyda Mayweathera Juniora, Oscara De La Hoi, Roya Jonesa Juniora czy Władimira Kliczki.
Zwycięzca walki Powietkin vs Wach w kolejnym występie powinien rywalizować z Deontayem Wilderem, panującym czempionem federacji WBC.
Aleksander Powietkin w 2004 roku w Atenach wywalczył złoto Igrzysk Olimpijskich, w swoim dorobku ma również złoto mistrzostw świata i dwa złote krążki czempionatu Starego Kontynentu. "Sasza" był prawdziwą gwiazdą i dominatorem ringów olimpijskich. Na zawodowstwie przegrał tylko z Władimirem Kliczką.
Wszystkie pojedynki wielkiej gali w Kazaniu zakończone przed czasem. Przed nami już tylko główny bój wieczoru, a więc starcie Aleksandra Powietkina z Mariuszem Wachem.
Słuszna decyzja sędziego Steve'a Smogera, którzy przerwał pojedynek wyglądający na jednostronną egzekucję w ósmej rundzie. Rosjanie wygrywają w Kazaniu, Lebiediew broni tytułu mistrza świata WBA w wadze junior ciężkiej.
Kayode na deskach, choć Nigeryjczyk sugeruje, że Lebiediew go pchnął.
Półmetek walki Lebiediew vs Kayode za nami. Na punkty prowadzi Rosjanin, a Nigeryjczyk jest zbyt pasywny w ataku. Jeśli tak dalej pójdzie, to pretendent przejdzie obok życiowej szansy.
Ależ przyśpieszenie Lebiediewa! Trafia kombinacją czterech ciosów, a Kayode zaprasza go do kolejnych wymian. Wreszcie iskrzy.
Rosyjski mistrz świata WBA złapał swój rytm walki i zaczyna pokazywać coraz większy arsenał ofensywnych poczynań. Za moment runda szósta.
Lebiediew trafił znakomitym lewym prostym na szczękę, ale Nigeryjczyk twardo stoi na nogach!
Kayode próbuje osłabić tułów Lebiediewa, tak jak podpowiada mu narożnik. Za moment piąta runda.
Przypominamy, że po zakończeniu walki Lebiediew vs Kayode do ringu wejdą Aleksander Powietkin i Mariusz Wach, rywalizując o pas WBC Silver w wadze ciężkiej.
Lekkie rozcięcie lewego łuku brwiowego u Lebiediewa, ale nie powinno mu to przeszkadzać w dalszej walce. Zaczynamy czwarte starcie.
Wygląda na to, że póki co Lebiediew wygrywa pojedynczymi zrywami i defensywną taktyką. Zakończyła się trzecia partia. Partia szachów.
Druga runda również nie była toczona w oszałamiającym tempie. Widać, że obaj pięściarze darzą się respektem i nie chcą popełnić rażącego błędu.
Lebiediew próbuje oszukać Nigeryjczyka szybkością i refleksem. Rosjanin zaczął bić długim lewym prostym na korpus.
Pierwsza runda za nami, ciosy celny moglibyśmy policzyć na palcach obu rąk.
Trwa wstępne badanie, Lebiediew i Kayode unikają wyraźnych ataków.
Zaczynamy walkę!
Między linami są już bohaterowie mistrzowskiego boju. Jeszcze chwila oficjalnej celebry i rozpoczniemy wojnę rosyjsko-nigeryjską.
A w ringu swoją pracę rozpoczyna legendarny anonser Michael Buffer. Będzie uczta!
Wracamy na halę w Kazaniu! Już za chwilę świetnie zapowiadająca się walka o pas mistrza świata WBA pomiędzy Denisem Lebiediewem i niepokonanym Lateefem Kayode.
Pojedynek Lebiediew vs Kayode w ringu poprowadzi legendarny arbiter Steve Smoger, który w zawodzie pracuje od 1984 roku i na własne oczy widział już niejedną sensację...
Denis Lebiediew w tym roku stoczył tylko jedną walkę, pokonując na punkty Youriego Kalengę. Kayode ma za sobą epizod w wadze ciężkiej, ale wrócił do dywizji cruiser, by rywalizować o pas mistrza świata WBA.
Tak brutalnej gali nie pamiętają chyba najstarsi kibice zawodowego boksu. Na razie wszystkie walki rozstrzygnęły się przed czasem, sędziowie punktowi są do tej pory bezrobotni. Nie mielibyśmy nic przeciwko temu, by tak zostało do końca. Pod warunkiem, że Mariusz Wach zastopuje Aleksandra Powietkina.
Niebawem powinniśmy zobaczyć pojedynek Denisa Lebiediewa z Nigeryjczykiem Lateefem Kayode. Rosjanie zapewne już drżą o wynik...
Ola Afolabi został nowym mistrzem świata federacji IBO w wadze junior ciężkiej. Dla Rachima Czakijewa to druga zawodowa porażka w karierze.
Rosjanie nie tak wyobrażali sobie galę w Kazaniu. Najpierw sensacyjna porażka Dmitrija Kudriaszowa, teraz bolesny upadek Rachima Czakijewa!
Lewy łuk brwiowy Afolabiego nie wygląda najlepiej, sporo pracy w przerwie miał cutman Brytyjczyka.
W czwartej rundzie Czakijew próbuje boksować nieco inaczej, luźniej, unikając chaosu w ofensywie.
Co za bijatyka! Ostatnie pół minuty trzeciej rundy pod znakiem wojny na wyniszczenie.
Afolabiemu na tym etapie walki brakuje szybkości. Brytyjczyk doznał kontuzji lewego łuku brwiowego po zderzeniu głową.
W końcówce drugiej odsłony Afolabi zaczął się odgryzać, ale na razie na kartach punktowych przegrywa zapewne 18-20.
Rosjanin chce urwać głowę Brytyjczykowi, ale Afolabi skutecznie się broni. Jak tak dalej pójdzie, to w kolejnych rundach Czakijew nie będzie miał energii.
Ależ wściekły atak Czakijewa w drugiej rundzie!
Czakijew chce zdetonować bombę na szczęce Afolabiego, pierwszą rundę wygrał 10-9. Ciekawe otwarcie.
Czakijew zaczął bardzo mądrze, nie podpala się i powoli realizuje założenia taktyczne.
Czakijew w 2008 roku w Pekinie wywalczył złoty medal Igrzysk Olimpijskich. Z kolei Afolabi jeszcze nigdy nie przegrał przed czasem.
A teraz kolejny świetnie zapowiadający się bój. W ringu zobaczymy Rachima Czakijewa, który w 2013 roku przegrał przed czasem z Krzysztofem Włodarczykiem po straszliwej wojnie. Jego rywalem będzie Ola Afolabi, który na koncie ma trzy twarde potyczki z Marco Huckiem. Stawką dwunastorundowej konfrontacji pas mistrza świata IBO.
Na razie wszystkie walki w Kazaniu kończą się przed czasem. Gala jest naszpikowana emocjami i oby tak było do samego końca, do walki Aleksandra Powietkina z Mariuszem Wachem.
Durodola został nowym mistrzem WBC Silver w wadze junior ciężkiej. Teraz jego akcje pójdą zdecydowanie w górę, a my z uwagą będziemy śledzili kolejne walki wojownika z Abudży.
Kudriaszow był kreowany na absolutnego dominatora wagi junior ciężkiej, tymczasem skazywany na pożarcie Olanrewaju Durodola przełamał Rosjanina. Atak Nigeryjczyka był imponujący, zawzięty, wściekły. Pierwsza wielka niespodzianka w Kazaniu.
W drugiej rundzie obustronne wymiany, Durodola zapędza Kudriaszowa pod liny.
Ależ siła Kudriaszowa! Durodola po ciosie na korpus aż skrzywił się z bólu, ale walczy dalej. Pierwsza runda niezwykle emocjonująca.
Durodola ostro ruszył do ataku, a Kudriaszow odpowiedział lewym sierpowym. Nigeryjczyk zamroczony!
Czy "Rosyjski Młot" po raz kolejny wstrząśnie rywalem? Zaczynamy walkę Kudriaszow vs Durodola.
Zmiana rozkładu gali, już za chwilę w ringu zobaczymy prawdziwego króla nokautu, Dmitrija Kudriaszowa (18-0, 18 KO). Jego rywalem będzie Olanrewaju Durodola (21-2, 19 KO) z Nigerii. Szykuje się ciężkie bombardowanie! Stawką pas WBC Silver w wadze junior ciężkiej.
Podczas walki wieczoru pomiędzy Aleksandrem Powietkinem i Mariuszem Wachem usłyszymy legendarne "Let's get ready to rumble". Anonserem gali będzie Amerykanin Michael Buffer, żywa ikona boksu zawodowego i mistrz w swoim fachu.
Gala w Kazaniu to jedno z największych pięściarskich wydarzeń tego roku w Europie. Przybliżyliśmy dokładniej szczegóły rosyjskiej imprezy.
Wysoko notowany w rankingach federacji WBA jest Mateusz Masternak. Jeżeli Lebiediew zachowa pas, to być może kolejnym jego rywalem będzie właśnie "Master"?
Prawdopodobnie wszyscy kibice czują niedosyt po tej walce. Kolejni do ringu wejdą Denis Lebiediew i Lateef Kayode. Stawką pas mistrza świata WBA w wadze junior ciężkiej. Szykuje się arcyciekawy bój!
Na ringu wciąż jest gorąco, bowiem zespół Argentyńczyka nie może pogodzić się z werdyktem. Między liny musiała wkroczyć ochrona.
Obóz Argentyńczyka liczył na dyskwalifikację Trojanowskiego, stąd decyzja o poddaniu. Sędzia zinterpretował tę sytuację inaczej i Rosjanin został zunifikowanym mistrzem federacji IBF i IBO w wadze super lekkiej. Czekamy na oficjalne przedstawienie werdyktu. Najwięcej pretensji Cuenca może mieć jednak do siebie.
Trojanowski próbuje przełamać Cuencę, ten daje się trafiać coraz częściej. Argentyńczyk na deskach po pchnięciu Rosjanina. Liczenia oczywiście nie ma.
Cuenca zakończył piątą rundę z rozciętym lewym łukiem brwiowym. Przewaga Rosjanina zaczyna wzrastać.
Trojanowski zaczyna pracować ciosami podbródkowymi. Być może w taki sposób Rosjanin będzie próbował przetestować wytrzymałość szczęki Latynosa.
Wreszcie! Trojanowski podkręcił tempo w końcówce czwartej rundy i zapachniało bijatyką. Być może był to sygnał ostrzegawczy przed kolejnymi minutami walki.
Przypomnijmy, że Cesar Rene Cuenca legitymuje się bilansem 48-0. Zwycięstwo nad Trojanowskim spowodowałoby wyrównanie rekordu Floyda Mayweathera Juniora...
Cuenca coraz odważniej, co tylko pobudza Trojanowskiego do ataku. Argentyńczyk na pewno marzy o tym, by zachować miano niepokonanego. Sporo chaosu w końcówce trzeciej rundy.
Nieco więcej akcji w drugiej rundzie, Rosjanin szuka mocnych prawych prostych, zaś Cuenca co jakiś czas przyśpiesza. Wydaje się, że po dwóch odsłonach na punkty prowadzi Trojanowski.
Trojanowski w 2010 roku znokautował Macieja Zegana. Czy losy Polaka podzieli Cuenca? Trwa druga runda.
Cuenca bardzo ruchliwy w pierwszej rundzie, jednak więcej ciosów zadaje Trojanowski. Na razie grzmotów brak.
Wracamy na ring w Kazaniu. Za chwilę rozpocznie się dwunastorundowa walka pomiędzy Cesarem Rene Cuencą i Eduardem Trojanowskim. Argentyńczyk z Rosjaninem będą walczyć o pasy mistrza świata IBF i IBO w wadze super lekkiej. Zapowiada się przednie widowisko!
A tak na treningu medialnym prezentował się Aleksander Powietkin. Rosjanin jest w "gazie"?
Niebawem w ringu zobaczymy Argentyńczyka Cesara Rene Cuencę. 34-latek na zawodowych ringach wygrał aż 48 walk, zachowując miano niepokonanego. "El Distinto" jest mistrzem świata IBF w wadze półśredniej, dzisiaj powalczy z Eduardem Trojanowskim.
4 listopada to dla Rosjan dzień szczególny. Obchodzą dzisiaj święto Dnia Jedności Narodowej, upamiętniając rok 1612 - wówczas Rosjanie odbili Kreml z rąk Polaków. Wybór Mariusza Wacha na rywala Aleksandra Powietkina wydaje się być nieprzypadkowy. (Trwa przerwa w gali)
4 listopada to dla Rosjan dzień szczególny. Obchodzą dzisiaj święto Dnia Jedności Narodowej, upamiętniając rok 1612 - wówczas Rosjanie odbili Kreml z rąk Polaków. Wybór Mariusza Wacha na rywala Aleksandra Powietkina wydaje się być nieprzypadkowy. (Trwa przerwa w gali)
Głównym organizatorem gali w Kazaniu jest miliarder Andriej Riabiński, który zasłynął tym, że w 2013 roku zapłacił 23 miliony dolarów za prawo do organizacji boju Aleksandra Powietkina z Władimirem Kliczką w Moskwie. Ukrainiec wygrał jednogłośnie na punkty.
Gala w Kazaniu wchodzi w najciekawszą fazę. Przed nami jeszcze pięć ekscytujących walk. Plan wygląda tak:
Cesar Rene Cuenca (48-0) vs Eduard Trojanowski (22-0) Pasy mistrza świata IBF/IBO
Denis Lebiediew (27-2) vs Lateef Kayode (21-0) Pas mistrza świata WBA
Rachim Czakijew (24-1) vs Ola Afolabi (21-4-4) Pas mistrza świata IBO
Dmitrij Kudriaszow (18-0) vs Olanrewaju Durodola (21-2) Pas WBC Silver
Aleksander Powietkin (29-1) vs Mariusz Wach (31-1) Pas WBC Silver
Dmitrij Biwoł od teraz legitymuje się bilansem 5 walk (5 wygranych przez KO). Rosjanin zabiera do domu pas WBA Inter-Continental w wadze półciężkiej. Warto obserwować tego pięściarza.
Jackson Junior walczy tylko o przetrwanie, zaś my możemy zachwycać się boksem Dmitrija Biwoła. Jeżeli ten 24-latek będzie się dalej tak rozwijał, to może zrobić oszałamiającą karierę. Rozpoczęła się czwarta runda.
Trwa szturm Biwoła w trzeciej odsłonie, pachnie kolejnym nokautem w Kazaniu.
Jackson Junior na deskach na 14 sekund przed końcem drugiej rundy! Dotrwał do gongu, ale przewaga Biwoła jest już wyraźna, 20:17 dla Rosjanina.
Biwoł ma za sobą debiut na amerykańskim ringu, nokautując w sierpniu Meksykanina Felipe Romero w Kalifornii. Na razie jest wyraźnie lepszy od Brazylijczyka. Trwa druga runda.
W pierwszej rundzie Biwoł pokazał kilka świetnych akcji, znakomity refleks i szybkość. 10-9 dla Rosjanina.
Jackson Junior na zawodowstwie wygrał 19 walk, w tym 17 przez nokaut. W ubiegłym roku został zastopowany przez Rachima Czakijewa, którego zobaczymy w ringu później. Walka Biwoł vs Jackson Junior rozpoczęta.
Do ringu zmierza Dmitrij Biwoł. Walkę z Jacksonem Juniorem zakontraktowano na dziesięć rund, w stawce pas WBA Inter-Continental w wadze półciężkiej. W tej dywizji boksuje m.in. Andrzej Fonfara.
Zgodnie z rozpiską gali, w kolejnej potyczce powinniśmy zobaczyć niepokonanego i utalentowanego Dmitrija Biwoła (4-0) z Brazylijczykiem Jacksonem Juniorem (19-4).
Dla podgrzania atmosfery - trening medialny Mariusza Wacha. Jak oceniacie dyspozycję "Wikinga"? Materiał bokser.org.
Podczas gali w Kazaniu zobaczymy aż cztery walki o tytuły mistrza świata. Zapowiada się jedna z największych pięściarkich imprez tego roku. Powietkin z Wachem powalczą o pas WBC Silver w wadze ciężkiej.
Bogere wciąż zamroczony siedzi w narożniku, lekarz sprawdza czy pięściarz z Ugandy jest świadomy. Dla Murzabekowa był to szósty nokaut w dwunastej zawodowej walce.
Murzabekow ma pseudonim "Mały Tyson" i już pod koniec drugiej rundy pokazał swoją siłę. Rosjanin uderzył lewym sierpowym po którym Bogere padł na deski, wstał dopiero na "9". Kolejny nokdaun na początku trzeciej odsłony, zapowiada się egzekucja.
W tej chwili trwa pojedynek niepokonanego Vikshana Murzabekowa (11-0) z reprezentującym Ugandę Solomonem Bogere (13-2-2). Walka zakontraktowana na dziesięć rund, w stawce pas IBO International w wadze półśredniej.
Przed nami wyjątkowo emocjonujące i długie popołudnie z boksem, bowiem w Kazaniu zobaczymy aż osiem walk o pasy, w tym cztery potyczki o tytuły mistrza świata. W walce wieczoru oczywiście Aleksander Powietkin skrzyżuje rękawice z Mariuszem Wachem.