Nikita Babicz szykował się do zawodowego debiutu. Bokser był uczniem trenera Arsena Babayana i w najbliższą sobotę, 12 sierpnia miał stoczyć pierwszy profesjonalny pojedynek w swojej karierze.
To właśnie na ten dzień zaplanowano jego walkę z Mychajło Chajnutdinowem, dla którego również miał być to debiut w zawodowej karierze. Do ich rywalizacji miało dojść na wieczorze bokserskim Top Boxing Generation w Browarach (obwód kijowski). Turniej będzie pierwszą międzynarodową imprezą bokserską na Ukrainie od czasu inwazji Rosji.
W wyniku wypadku 18-letni bokser zmarł. Według informacji Luckypunch.net w sobotę, 5 sierpnia we wsi Puchówka w rejonie browarskim Babicz poszedł popływać nad miejscowym jeziorem. Podczas gdy przebywał w wodzie złapał go skurcz i nie zdołał utrzymać się na powierzchni.
Informacja o śmierci sportowca pojawiła się w poniedziałek, 7 sierpnia. Wówczas znalezione zostało jego ciało. Jednak dopiero dwa dni później o całej sytuacji poinformowały media.
Przeczytaj także:
UFC nie dla Szaflarskiego. Fatalny występ Polaka