Wydawało się, że letnie igrzyska olimpijskie w Paryżu mogą przełamać złą passę polskiego boksu olimpijskiego. W turnieju mężczyzn mieliśmy dwóch solidnych kandydatów: Damiana Durkacza oraz Mateusza Bereźnickiego. Mieli oni nareszcie przywieźć medal z imprezy tej rangi, bowiem ostatni raz nastąpiło to w 1992 roku w Barcelonie. Wiemy już jednak, że to nie nastąpi i na medal u panów jeszcze poczekamy minimum cztery lata.
Największe nadzieje wiązano z Damianem Durkaczem. Nic w tym dziwnego, bowiem w ostatnim czasie imponował on formą. Potwierdził to zresztą w turnieju kwalifikacyjnym, w którym wygrał pięć trudnych pojedynków. W stolicy Francji pożegnał się z rywalizacją już w pierwszej rundzie, po tym jak przegrał z Bułgarem Rami Mofid Kiwanem. Najbardziej bolesny jest jednak fakt, iż w dużym stopniu do tej przegranej przyczynił się sędzia ringowy, który wręcz nie pozwalał Polakowi na realizowanie jego strategii i w kuriozalnych momentach karał go odejmowaniem punktów (więcej na ten temat TUTAJ).
Swoje szanse miał również Mateusz Bereźnicki, który w kategorii do 92 kg potrzebował zaledwie dwóch wygranych, aby zameldować się w strefie medalowej. Już wiemy, że tak się nie stanie, bowiem Polak nie miał większych szans z Irlandczykiem Jackiem Marleyem. Zawodnik z Wysp Brytyjskich był szybszy oraz bardziej zdecydowany, a "sztywny" Polak nie był dla niego żadnym wyzwaniem. Co prawda w ostatnim starciu Bereźnicki wstrząsnął rywalem, ale to było za mało do wygranej (więcej o tym pojedynku TUTAJ ).
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Igrzysk": Polskie siatkarki powalczą o medal? "Niezrozumiałe, że tak późno wróciły na igrzyska"
Natomiast humory polskim kibicom może poprawić rywalizacja wśród kobiet. W niedzielę pokazała się Aneta Rygielska, która w bardzo trudnym pojedynku wygrała z uznaną Brytyjką Rosie Eccles (więcej TUTAJ). Natomiast w kolejnych dniach swoje walki stoczą inne Polki: Julia Szeremeta i Elżbieta Wójcik.
Wyniki rywalizacji kobiet
Kategoria do 50 kg - 1/32 finału:
Zareen Nikhat (Indie) pokonała Maxi Carinę Kloetzer (Niemcy) wynikiem 5:0.
Ingrit Lorena Valencia Victoria (Kolumbia) pokonała Yesugen Oyuntsetseg (Mongolia) wynikiem 5:0.
Nazym Kyzaibay (Kazachstan) pokonała Giordanę Sorrentino (Włochy) wynikiem 4:1.
Fatima Herrera (Meksyk) pokonała Laurę Fuertes Fernandez (Hiszpania) wynikiem 3:2.
Pihla Kaivo-Oja (Finlandia) pokonała Margaret Tembo (Zambia) wynikiem 5:0.
Aira Villegas (Filipiny) pokonała Yasmine Mouttaki (Maroko) wynikiem 5:0.
Kategoria do 66 kg - 1/32 finału:
Aneta Rygielska (Polska) pokonała Rosie Eccles (Wielka Brytania) wynikiem 3:2.
Anna Luca Hamori (Węgry) pokonała Grainne Walsh (Irlandia) wynikiem 4:1.
Alcinda Lucas dos Santos (Mozambik) pokonała Jessikę Trieblową (Słowacja) wynikiem 5:0.
Nien Chin Chen (Tajpej) pokonała Marię Altagracię Morontę Hernandez (Dominikana) wynikiem 4:1.
Wyniki rywalizacji mężczyzn
Kategoria do 51 kg - 1/32 finału:
Roscoe Hill (USA) pokonał Omid Ahmadisafę wynikiem 5:0.
Kategoria do 57 kg - 1/32 finału:
Nebil Ibrahim (Szwecja) pokonał Wasima Abusala (Palestyna) wynikiem 5:0.
Kategoria do 71 kg - 1/32 finału:
Rami Mofid Kiwan (Bułgaria) pokonał Damiana Durkacza (Polska) wynikiem 5:0.
Makan Traore (Francja) pokonał Aidana Walsha wynikiem 4:0.
Zeyad Eashash (Jordania) pokonał Aslanbeka Shymbergenowa (Kazachstan) wynikiem 3:2.
Tiago Muxanga (Mozambik) pokonał Magomenda Elima Sultanovica Schachidowa (Niemcy) wynikiem 4:1.
Kategoria do 92 kg - 1/16 finału:
Aibek Oralbay (Kazachstan) pokonał Olaitana Adama Olaorę (Nigeria) wynikiem 5:0.
Enmanuel Reyes Pla (Hiszpania) pokonał Xuezhen Hana (Chiny) wynikiem 4:1.
Victor Schelstraete (Belgia) pokonał Ato Plodzickiego-Faogalę (Samoa) wynikiem 5:0.
Loren Berto Alfonso Dominguez (Azerbejdżan) pokonał Julio Cesara la Cruza Peraza (Kuba) wynikiem 3:2.
Lazizbek Mullojonow (Uzbekistan) pokonał Aziz Abbes Mouhiidine (Włochy) wynikiem 4:1.
Keno Marley Machado (Brazylia) pokonał Patricka Jamesa Browna (Wielka Brytania) wynikiem 4:1.
Jack Marley (Irlandia) pokonał Mateusza Bereznickiego (Polska) wynikiem 4:1.
Davlat Boltajew (Tadżykistan) pokonał Georgija Kushitashwiliego (Gruzja) wynikiem 3:2.
Zobacz także: Poruszające sceny w Paryżu
Zobacz także: Najpierw skrzywdził Polaków, a później znów popełnił okropny błąd