Nowy mistrz świata wagi ciężkiej chce jeszcze w tym roku zmierzyć się z Kliczką

Nowo koronowany mistrz wagi ciężkiej federacji WBC Deontay Wilder ma nadzieję, że jeszcze w tym roku uda się doprowadzić do jego unifikacyjnego pojedynku z Władimirem Kliczką.

Konrad Kaźmierczak
Konrad Kaźmierczak
Po zwycięstwie nad Bermanem Stivernem niepokonany Amerykanin wziął sobie na celownik ukraińskiego czempiona, który jest posiadaczem tytułów mistrzowskich IBF, IBO, WBA, WBO. W swojej bogatej kolekcji nie posiada jednak pasa prestiżowej organizacji WBC, dlatego Deontay Wilder wierzy, że Władimir Kliczko po pokonaniu 25 kwietnia obowiązkowego pretendenta federacji IBF Bryanta Jenningsa zmierzy się z nim w walce unifikacyjnej.
- On chce pasa WBC, mówił o tym wiele razy. To byłby ekscytujące spotkanie dwóch gigantów wagi ciężkiej - powiedział na konferencji prasowej 29-letni pięściarz.

Reprezentant Stanów Zjednoczonych uważa, że młodość, szybkość i jego serce do walki mogą doprowadzić go do triumfu nad 38-letnim Ukraińcem. - Jestem młody. Jestem szybszy na pewno. Uważam, że moja szybkość, młodość i inteligencja w ringu to moje atrybuty, które będą stanowić zagrożenie. Myślę, że ta walka na pewno dojdzie do skutku - powiedział popularny "Bronze Bomber", który przed pojedynkiem z ukraińskim mistrzem chciałby zmierzyć się z Tysonem Furym. Angielski zawodnik ze względu na swoje warunki fizyczne byłby dla niego idealnym sprawdzianem przed konfrontacją z "Doktorem Stalowym Młotem". Pytanie tylko, czy 26-letni Brytyjczyk zgodzi się na walkę z nim. Po pokonaniu Derecka Chisory Fury wywalczył sobie miano obowiązkowego pretendenta do pojedynku o mistrzostwo świata i może nie ryzykować swojej pozycji w starciu z Wilderem.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×