To jeden z najbardziej wyczekiwanych pojedynków przez polskich fanów boksu zawodowego. Nic w tym dziwnego. Obaj panowie delikatnie mówiąc nie pałają do siebie sympatią, a za pośrednictwem mediów obrzucają się błotem. Promotor Mariusz Grabowski postanowił zwaśnionym pięściarzom zorganizować walkę na dystansie ośmiu rund, która miałaby się odbyć na gali grupy Tymex Boxing Promotion na przełomie maja i czerwca.
[ad=rectangle]
Konflikt pomiędzy Krzysztofem Cieślakiem a Rafałem Kaczorem rozpoczął się w marcu 2005 roku podczas zgrupowania reprezentacji Polski, która przygotowywała się do turnieju Feliksa Stamma. Ten pierwszy został wówczas prawdopodobnie zaatakowany nożem, a jednym z agresorów miał być Kaczor.
Dla Cieślaka, który w przeszłości był młodzieżowym mistrzem świata, nadchodzące starcie może być ostatnie w karierze. Popularny "Skorpion" w jednym z wywiadów przyznał, że po walce z Kaczorem chciałby zawiesić rękawice na kołku ze względu na problemy neurologiczne.
Zwaśnieni rywale pierwotnie mieli się spotkać na gali Polsat Boxing Night, która charakteryzuje się pojedynkami polsko-polskimi, ale dopiero teraz strony osiągnęły wstępne porozumienie dotyczące organizacji walki. Dla obu zawodników nadchodząca walka wydaje się być sprawą honorową.
Zwaśnieni rywale spotkają się w ringu?
Wszystko wskazuje na to, że konflikt na linii Krzysztof Cieślak - Rafał Kaczor znajdzie swój finał w ringu. Do pojedynku na szczycie polskiej wagi super koguciej ma dojść na przełomie maja i czerwca.