Artur Szpilka nie zamierza spieszyć się z powrotem na ring. Wszystko przez uraz

O kilka tygodni może opóźnić się powrót na ring Artura Szpilki. Wszystko przez przedłużającą się rehabilitację prawego barku, którą przechodzi obecnie czołowy polski zawodnik wagi ciężkiej.

Konrad Kaźmierczak
Konrad Kaźmierczak
Popularny "Szpila" do kolejnego występu będzie przygotowywał się w Stanach Zjednoczonych. Pochodzący z Wieliczki pięściarz nie zamierza jednak spieszyć się z powrotem między liny, ponieważ zamierza najpierw odzyskać zdrowie. Jego zaplanowany na kwiecień występ w Chicago stanął pod dużym znakiem zapytania.
- Wszyscy mówią o 24 kwietnia, ale ja nie zamierzam robić nic na siłę. Priorytetem jest dla mnie pełne wyleczenie ręki. Nie chcę czuć żadnego bólu. Myślę, że za 2-3 tygodnie na pewno będę już w USA - powiedział dla ringpolska.pl Artur Szpilka.

- Kondycyjnie na pewno będę przygotowany, żeby boksować na gali w Chicago, ale zobaczymy jak długo będziemy docierać się na sali z trenerem. Mogę walczyć w kwietniu, ale nic się nie stanie, jeśli do kolejnej walki wyjdę dopiero w maju - dodał najwyżej notowany polski zawodnik królewskiej dywizji, który niedawno podpisał kontrakt menedżerski z Alem Haymonem, uważanym za najpotężniejszego człowieka w zawodowym boksie.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×