Conor McGregor, znany zawodnik UFC, znalazł się w centrum uwagi po tym, jak jego zakład na wygraną Mike'a Tysona w walce z Jakem Paulem przyniósł mu stratę ok. 800 tys. funtów, czyli w przeliczeniu około milion dolarów.
Jak podaje "Express", McGregor publicznie wspierał Tysona, który wrócił na ring po prawie 20 latach przerwy. Jednak w trakcie walki był wzburzony tym, co dzieje się na ringu i dodał jeden kontrowersyjny wpis, za który został skrytykowany przez internautów.
Po walce McGregor opublikował kolejny kontrowersyjny wpis, który również szybko zniknął z sieci. Wspomniał w nim o Prichardzie Colonie, bokserze, który po walce w 2015 r. zapadł w śpiączkę i do dziś pozostaje w stanie wegetatywnym.
ZOBACZ WIDEO: Gamrot wyleciał na Florydę. Daty walki wciąż nie ma
"Oni biorą pod uwagę Pricharda Colona jako kolejnego przeciwnika dla Tysona" - napisał McGregor. Wpis został szybko usunięty.
Po walce Jake Paul wyraził szacunek dla Tysona, nazywając go legendą i ikoną boksu. Tyson z kolei przyznał, że nie jest zaskoczony wynikiem walki i cieszy się z tego, co osiągnął. - Nie udowodniłem nic nikomu, tylko sobie - powiedział Tyson.