Szkoleniowiec Pacquaio nie może się pogodzić z werdyktem sędziów punktowych
Jeden z najsłynniejszych pięściarskich szkoleniowców Freddy Roach wciąż nie może się pogodzić z porażką swojego najwybitniejszego podopiecznego w walce stulecia.
- Większość kibiców powiedziało mi, że zostaliśmy okradzeni z wygranej. Dzień po gali w Las Vegas 99 procent ludzi, których spotkaliśmy na lotnisku, twierdziło, że to my wygraliśmy ten pojedynek. Nie oglądałem tej walki ponownie, więc nie mogę powiedzieć jeszcze, co myślę, ale sądzę, że decyzja sędziów mogła równie dobrze iść w dwie strony - powiedział trener Pacquaio.
Podobnego zdania jest Filipińczyk, który uważa, że powinien wygrać to starcie 115-113. Bohater gali w Las Vegas przypisał sobie zwycięstwo w siedmiu rundach, zaś na korzyść przeciwnika dopisał pięć rund.
Polski pięściarz wagi ciężkiej pojedzie na sparingi do mistrza Europy