W sobotę podczas gali Polsat Boxing Night Ołeksandr Usyk (10-0, 9 KO) wypunktował Krzysztofa Głowackiego (26-1, 16 KO), zwyciężając jednogłośnie na punkty i odbierając Polakowi pas czempiona federacji World Boxing Organization w wadze junior ciężkiej. Sędziowie wskazali na wyraźny triumf Ukraińca (119-109, 117-111, 117-111), który cztery lata temu wywalczył złoty medal olimpijski w Londynie. Tym samym "Kot" sięgnął po tytuł czempiona tej kategorii wagowej w zaledwie dziesiątej zawodowej walce. Pobił tym samym osiągnięcie legendarnego Evandera Holyfielda, który potrzebował dwunastu pojedynków do wejścia na szczyt w dywizji cruiser (limit 90,7 kg).
Znakomity Amerykanin ustanowił rekord 12 lipca 1986 roku, gdy na gali w Atlancie pokonał niejednogłośną decyzją arbitrów Dwighta Muhammada Qawi i zgarnął trofeum federacji WBA. Od tego czasu nikomu nie udało się wcześniej sięgnąć po pas prestiżowej organizacji w tej wadze.
"Real Deal" Holyfield niespełna dwa lata później zdecydował się na przejście do królewskiej kategorii i święcił wspaniałe triumfy wśród najpotężniejszych gladiatorów. Nie można wykluczyć, że również Usyk pójdzie w przyszłości tą drogą, o czym mówi jego trener, James Ali Bashir.
ZOBACZ WIDEO Andrzej Wawrzyk po zastopowaniu "Dragona": Dostałem w oko, widziałem dwóch Sosnowskich