Usyk po pokonaniu Głowackiego i zdobyciu mistrzowskiego tytułu WBO w kategorii junior ciężkiej, zamierza wziąć krótki urlop i nie chce od razu rozmawiać o kolejnych planach zawodowych. Ciężkie przygotowania do walki wymusiły rozłąkę z najbliższymi, którą zamierza teraz nadrobić.
- Moje plany? Chcę już jechać do domu, do mamy i dzieci. Bardzo stęskniłem się za rodziną. Moja córka powiedziała w piątek: "Będę oglądała walkę. Tato, zostaniesz mistrzem". W Gdańsku jest ze mną małżonka, ale dzieciaki są jeszcze za małe na takie wyprawy - komentował mistrz olimpijski sprzed czterech lat.
Ukrainiec po dwunastu rundach wygrał zdecydowanie na punkty (119-109, 117-111, 117 i 111). Rozmiary zwycięstwa nie zaskakują zawodnika współpromowanego przez legendarnego czempiona wagi ciężkiej, Witalija Kliczkę.
- Teraz jest radość, spełnienie. Nie jestem zaskoczony przebiegiem walki - dodał.
ZOBACZ WIDEO Cieślak po kolejnym nokaucie: Każda walka jak wojna mojego życia