Ukrainiec pokonał Polaka podczas gali Polsat Boxing Night jednogłośną decyzją sędziów (119-109, 117-111, 117-111).
- Ołeksandr pokazał wszystkie swoje atuty. Był lepiej przygotowany kondycyjnie i było widać, że jest lepszym pięściarzem - mówi Kliczko, który pojedynek Głowackiego i Usyka obserwował z pierwszego rzędu trybun.
Były mistrz świata wagi ciężkiej podkreśla, że sobotnia walka nie była dla jego rodaka łatwa. - Pierwsze sześć rund było wyrównane, ale później Ołeksandr zaczął przeważać, bo miał lepszą kondycję - przyznaje Ukrainiec.
Kliczko zapewnia jednocześnie, że chętnie zobaczyłby walkę rewanżową. Nie spodziewa się jednak, by miało do niej dojść już w najbliższym pojedynku, bo Głowacki będzie potrzebował trochę czasu, aby się odbudować.
ZOBACZ WIDEO Andrzej Wawrzyk po zastopowaniu "Dragona": Dostałem w oko, widziałem dwóch Sosnowskich