Nowozelandczyk Joseph Parker w sobotę w ojczyźnie nieznacznie wypunktował otyłego Meksykanina Andy'ego Ruiza Juniora. Konfrontacja o pas World Boxing Organization, który wcześniej ze względu na kłopoty pozasportowe zwakował Tyson Fury, rozczarowała. Starcie o teoretycznie wielką stawkę przynudzało od samego początku. "Król Cyganów", który śledził także triumf Anthony'ego Joshuy nad Erickiem Moliną, mówi wprost.
- Wszyscy ci kelnerzy mają pasy dzięki mnie, dzięki jednemu człowiekowi - zapamiętajcie to sobie. Żal patrzeć na to, jakich leszczy się wynajduje - napisał na Twitterze.
Ubiegłoroczny pogromca Władimira Kliczki był za to pod wrażeniem batalii pomiędzy Dillianem Whytem i Dereckiem Chisorą.
- Wyśmienita walka Chisory z Whytem, dobra robota! To kandydat do tytułu starcia roku - dodał.
ZOBACZ WIDEO KSW 37: Różalski wskazał powody porażki "Popka"