Do niedawna spekulowano, że Manny Pacquiao podejmie się w 2017 gigantycznego wyzwania i stanie w szranki z mistrzem lżejszej dywizji, Terence'em Crawfordem. Za tę batalię 38-letni wojownik oczekiwał gaży gwarantowanej na poziomie 20 milionów dolarów.
Tymczasem najnowsze doniesienia mówią o zupełnie innym kierunku. Doradcy Filipińczyka chcą zrezygnować z występów w płatnym systemie Pay-Per-View, który nie przynosi już takich zysków jak przed laty.
Potencjalnym oponentem "Pac Mana" niespodziewanie stał się Jeff Horn. Niepokonany Australijczyk notowany jest na drugim miejscu w rankingu WBO, a czempionem tej federacji jest właśnie Pacquiao. Do rywalizacji miałoby dojść na stadionie Suncrop Stadium na przedmieściach Brisbane. Na trybunach mogłoby zasiąść ponad 50 tysięcy widzów.
ZOBACZ WIDEO Rajd Dakar: biało-czerwoni pną się w klasyfikacji (źródło: TVP SA)
{"id":"","title":""}