W latach 90 Felix Savon był jedną z największych gwiazd boksu amatorskiego. Kubańczyk przywoził złote medale z igrzysk olimpijskich i mistrzostw świata, co w rodzinnym kraju uczyniło z niego wielką gwiazdę. 51-latek od wielu lat już nie boksuje, a wszystkich zszokowały najnowsze informacje na jego temat.
Utytułowany pięściarz trafił do kubańskiego aresztu. Na razie na miesiąc, ale jeżeli oskarżenia się potwierdzą, to czeka go o wiele dłuższa odsiadka. Niedawno na policję zgłosiła się matka 12-letniego chłopca, która zeznała, że jej dziecko zostało zgwałcone przez Savona.
Kubańskie władze próbowały zatuszować skandal, ale ujawnił go jeden z dziennikarzy. Sprawa jednak jest znacznie poważniejsza, bo podobno nie jest to pierwszy taki przypadek.
- Nie był to pierwszy taki czyn Savona. Do tej pory władze mu przebaczały i ukrywały jego występki - informuje dziennikarz, który ujawnił sprawę.
Pojawiło się zatem podejrzenie, że Savon jest pedofilem, który wykorzystywał dzieci bez konsekwencji. Teraz sprawa obiegła cały świat i nikt jej nie zatuszuje. Co ciekawe, bliscy odcięli się od 51-latka i nie odwiedzili go w więzieniu.
Felix Savon w wadze ciężkiej trzy razy zdobył olimpijskie złoto (Barcelona 1992, Atlanta 1996 i Sydney 2000). Sześciokrotnie był amatorskim mistrzem świata. Nigdy nie przeszedł na zawodowstwo.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: białoruski zawodnik MMA zbojkotował program TV