"The Sun" nazywa zaistniałą sytuację "ciosem poniżej pasa", prezydent WBC Mauricio Sulaiman określa dopuszczenie do walki amatora z zawodowcem mianem "brutalnego i kryminalnego" incydentu.
Na organizowanych przez AIBA mistrzostwach świata w boksie Bakhodir Jalolov (6-0, 6 KO) - zawodowy bokser z Uzbekistanu - skrzyżował rękawice z Richardem Torrezem - amatorem z USA. Pojedynek zakończył się brutalnym nokautem.
Już w pierwszej rundzie Jalolov zbombardował rywala ciosami, a po lewym haku w szczękę powalił Torreza na ring. Amerykanin opuścił go na noszach.
Brutal and criminal to allow a professional boxer Jalolov from Russia with 6-0 as a pro to fight outclassed, outweighed and far smaller USA 20 year old amateur Torrez AIBA world championship in Russia. Jalolov is scheduled for his 7th pro fight in 11 days in USA pic.twitter.com/kP8Pwa3PZ9
— Mauricio Sulaiman (@wbcmoro) September 19, 2019
Sytuacja z MŚ w boksie rozpoczęła szeroką dyskusję w mediach społecznościowych na temat walk zawodowców z amatorami. Głosy są podzielone - niektórzy uważają, że takie pojedynki to nic złego, inni natomiast twierdzą, że ze względu na zdrowie zawodników nie powinno dopuszczać się do takich konfrontacji.
"Ten nokaut nie miał nic wspólnego z faktem, że Jalolov to zawodowiec. Taki cios powaliłby zarówno innych amatorów, jak i profesjonalnych zawodników" - stwierdzają zwolennicy tej pierwszej strony.
Za 10 dni dotychczas niepokonany w zawodowej karierze Jalolov stoczy kolejną walkę.
Zobacz też:
Boks. Artur Szpilka: Zapuściłem się. Przede mną walka o wszystko
Boks. Tyson Fury najlepszy w wadze ciężkiej według rankingu "The Ring"
ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" (on tour): KSW 50. Kontrowersyjny wynik walki Chmielewskiego. Trener Polaka mocno rozzłoszczony!