Zakochała się trzy miesiące temu. Już zrobiła tatuaż dla swojej miłości

Instagram / Na zdjęciu: Holly Sonders
Instagram / Na zdjęciu: Holly Sonders

Piękna reporterka długo nie czekała, aby w wyjątkowy sposób wyznać miłość legendarnemu sportowcowi. Fani jednak mają wątpliwości, czy czasem nie pospieszyła się z gestem, który zostanie z nią na zawsze.

W tym artykule dowiesz się o:

Pierwszy raz spotkali się w czerwcu tego roku na imprezie. Zapewne już wtedy zaiskrzyło między Oscarem de la Hoyą i Holly Sonders. W sierpniu oficjalnie zostali parą i wygląda na to, że modelka oszalała na punkcie słynnego pięściarza.

Holly, która na co dzień pracuje jako reporterka Fox Sports, jest gotowa do wielkich poświęceń dla "Golden Boya". W efekcie postanowiła w odważny sposób wyznać miłość byłemu mistrzowi świata. Po zaledwie trzech miesiącach związku... zrobiła sobie tatuaż z wizerunkiem chłopaka.

"Drogi Oscarze. Masz w życiu wszystko. Nie mam nic, co mogłabym ci dać, a czego jeszcze nie otrzymałeś... z wyjątkiem tego. Ten tatuaż symbolizuje dzień, w którym stałeś się "Golden Boyem". Moment, w którym zdobyłeś złoty medal na igrzyskach olimpijskich w 1992 roku i spojrzałeś w górę na swoją matkę, która odeszła kilka miesięcy wcześniej" - pisze na Instagramie dziennikarka.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: rozklepali rywala, a potem... Kapitalna bramka piłkarza Realu Madryt!

Amerykański tabloid TMZ potem skontaktował się z Sonders, która przyznała, że już od dłuższego czasu chciała zrobić sobie czwarty tatuaż. Jak na taki prezent zareagował De La Hoya?

- To faktycznie przebija wszystko, co kiedykolwiek dostałem. Ten tatuaż to piękny portret, na którym patrzę w niebo na moją matkę - skomentował pięściarz.

Wanda Nara przerwała milczenie. Wyjawiła, jak dowiedziała się o romansie męża >>

"Królowa niemożliwych wyzwań". Oto piękna WAG z Madrytu i... Paryża >>

Źródło artykułu: