Ranking najciekawszych bokserskich walk. Mistrzowska szansa Polaka doceniona!

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Prezentujemy ranking najbardziej interesujących bokserskich walk w 2014 roku. W znakomitym zbiorze jest jeden istotny polski akcent. Sprawdźcie, których pojedynków nie można przegapić!

1
/ 9

Termin: 17 maja Miejsce: Forum, Kalifornia, USA Marquez: 55 zwycięstw (40 przez nokaut), 7 porażek (0 przez nokaut), 1 remis Alvarado: 34 zwycięstwa (23 przez nokaut), 2 porażki (2 przez nokaut) Stawka: - Ocena atrakcyjności walki według statystycznego portalu boxrec.com (skala od 0-5): * * * *

Meksykańscy wojownicy starzeją się jakby wolniej od wszystkich innych, dlatego 40-letni Marquez wciąż pozostaje na światowym topie, choć w ostatnim starcie zanotował punktową porażkę z Timothym Bradleyem. Wydaje się, że Alvarado jest rywalem idealnie dopasowanym do "Dinamity", jednak Amerykanin ma serce większe od dzwonu Zygmunta i na pewno nie odda walki za darmo, bo to nie w jego stylu.

Powrót na zwycięski szlak Marqueza może oznaczać potencjalną szansę na kolejny, piąty już bój z Mannym Pacquiao. Były wielokrotny mistrz świata znokautował ciężko króla Filipin w 2012 roku i być może w tym roku zobaczymy raz jeszcze w ringu doskonale znany duet?

2
/ 9
Chisora weźmie rewanż na Furym?
Chisora weźmie rewanż na Furym?

Termin: 26 lipca Miejsce: Phones 4u Arena, Manchester, Wielka Brytania Fury: 22 zwycięstwa (16 przez nokaut), 0 porażek Chisora: 20 zwycięstw (13 przez nokaut), 4 porażki (1 przez nokaut) Stawka: Pasy mistrza Europy i Wspólnoty Brytyjskiej Ocena atrakcyjności boxrec: * * * * * (najwyższa)

Dwaj kontrowersyjni pięściarze, lubiący robić show na konferencjach i co najważniejsze - podczas walk. Takie zestawienie jest gwarantem ciekawego widowiska, a takich wrażeń brakuje w wadze ciężkiej. Fury od dłuższego czasu domaga się walki z Władimirem Kliczką, podobnie Chisora. Brytyjczyków łączy więc wspólny wróg, ale tylko jeden z nich przybliży się do upragnionej mistrzowskiej potyczki, przegrany zaś może nawet bezpowrotnie stracić życiową szansę.

Zestawienie stylów Chisory i Fury'ego gwarantuje ciekawą walkę - "Del Boy" uwielbia boksować z wielkoludami i stwarza wrażenie, jakby był stworzony do takich rywali, bo najlepiej wychodzi mu skracanie dystansu i spychanie do defensywy mniej lotnych na nogach osiłków. Fury jest odważny i nie boi się podjąć ryzyka, co pokazywały jego wcześniejsze występy. Co prawda często bywa to nierozsądne, jednak niemal zawsze efektowne.

Rewanżowe potyczki mają zawsze dodatkowy kaliber emocji. W 2011 roku stosunkowo łatwo wygrał na punkty Fury, jednak Chisora był zupełnie nieprzygotowany, a jego głowa nie była w ogóle zajęta boksem. Dopiero porażka z Davidem Hayem przywróciła w nim dawny ogień, którym spróbuje poparzyć "Olbrzyma z Wilmslow".

3
/ 9

Termin: 19 kwietnia Miejsce: DC Armory, Waszyngton, USA Hopkins: 54 zwycięstwa (32 przez nokaut), 6 porażek (0 przez nokaut), 2 remisy Szumenow: 14 zwycięstw (9 przez nokaut), 1 porażka (0 przez nokaut) Stawka: Pasy mistrza świata WBA, IBF i IBA Ocena atrakcyjności boxrec: * * *

Patrząc na Hopkinsa, z powodzeniem można nazwać go wybrykiem natury, mając na uwadze wyłącznie pozytywne aspekty tego stanu rzeczy. "Alien" 15 stycznia skończył 49 lat, jest najstarszym czempionem w histori boksu, a wciąż podbija pięściarskie ringi i szuka dla siebie kolejnych wyzwań. Żeby uplastycznić wyczyn Amerykanina, można nakreślić pewien schemat - gdy pan Hopkins rozpoczynał karierę (1988 rok), Artura Szpilki nie było jeszcze na świecie (ur. 1989 rok).

Kolejna walka Hopkinsa to kolejna okazja do zapisania się wielkimi literami w annałach sportu. Przed filadelfijczykiem unifikacyjna walka i szansa na zgromadzenie trzech pasów mistrzowskich wagi półciężkiej. Szumenow uchodzi za jednego ze słabszych czempionów aktualnie panujących, co nie zmienia faktu, że posiada prestiżowe trofeum WBA i jest o osiemnaście lat młodszy od weterana. Hopkins walczy nie tylko z przeciwnikami, ale również z upływającym czasem i na razie jest zabójczo skuteczny.

4
/ 9

Termin: 31 maja Miejsce: Stadion piłkarski Wembley, Londyn, Wielka Brytania Froch: 32 zwycięstwa (23 przez nokaut), 2 porażki (0 przez nokaut) Groves: 19 zwycięstw (15 przez nokaut), 1 porażka (1 przez nokaut) Stawka: Pasy mistrza świata IBF i WBA w wadze super średniej Ocena atrakcyjności boxrec: * * * *

I ponownie niezwykle bogaty w talenty rynek brytyjski. Pierwsza potyczka Frocha z Grovesem była pasjonująca i rozpaliła wszystkich do czerwoności. Rewanż zorganizowano nie bez powodu, bowiem ostateczne rozstrzygnięcie z listopada 2013 roku pozostawiło wiele wątpliwości, by nie napisać niesmaku. Niedoceniany Groves radził sobie znakomicie z utytułowanym Frochem, posadził nawet "Kobrę" na deskach w otwierającej batalię rundzie, jednak w dziewiątej odsłonie zebrał kilka soczystych ciosów i sędzia zbyt pochopnie przerwał pojedynek. Groves się wściekał, Froch radował a fani nie mogli odżałować, że widowisko zakończył nieporadny arbiter ringowy.

Rewanż cieszy się olbrzymim zainteresowaniem, dlatego organizatorzy postanowili wybrać za arenę zmagań Brytyjczyków stadion Wembley. W godzinę od otwarcia "bramek" sprzedano ponad 60 tysięcy wejściówek, wobec tego można zaryzykować stwierdzenie, że na trybunach zasiądzie komplet widzów. I można dodać również, że ponownie zobaczymy ekscytujący pokaz pięściarstwa.

5
/ 9
Czy i tym razem ręce Andrzeja Fonfary powędrują w górę?
Czy i tym razem ręce Andrzeja Fonfary powędrują w górę?

Termin: 10 maja Miejsce: Bell Centre, Montreal, Kanada Stevenson: 23 zwycięstwa (20 przez nokaut), 1 porażka (1 przez nokaut) Fonfara: 25 zwycięstw (15 przez nokaut), 2 porażki (1 przez nokaut) Stawka: Pas mistrza świata WBC w wadze półciężkiej Ocena atrakcyjności boxrec: * * * * * (najwyższa)

Gdy w 2006 roku Andrzej Fonfara rozpoczynał zawodową karierę, ważył niespełna 66 kg. Chyba nikt nie przypuszczał wtedy, że wysoki i szczupły chłopak z Białobrzegów osiem lat później stanie przed szansą wywalczenia prestiżowego tytułu federacji World Boxing Council. "Polski Książę" może pójść w ślady Tomasza Adamka, który wielką amerykańską karierę rozpoczął od triumfu w dywizji półciężkiej, pokonując Paula Briggsa i zgarniając tytuł czempiona… organizacji WBC właśnie.

Fonfara trafia na jednego z najgroźniejszych bombardierów w tej kategorii wagowej, człowieka zdolnego do demolowania w każdej sekundzie walki. Szał na Stevensona nasilił się szczególnie po ubiegłorocznej wygranej nad cenionym Chadem Dawsonem, notabene pierwszym pogromcą Adamka. Amerykanin został zmieciony z ringu w przeciągu zaledwie 76 sekund. Według statystycznego rankingu boxrec, Stevenson jest na drugim miejscu w rankingu kategorii z limitem do 79,4 kg, wyprzeda go tylko Siergiej Kowaliew.

6
/ 9

Termin: 7 czerwca Miejsce: Madison Square Garden, Nowy Jork, USA Martinez: 51 zwycięstw (28 przez nokaut), 2 porażki (1 przez nokaut), 2 remisy Cotto: 38 zwycięstw (31 przez nokaut), 4 porażki (2 przez nokaut) Stawka: Pas mistrza świata WBC w wadze średniej Ocena atrakcyjności boxrec: * * * * * (najwyższa)

Stężenie pięściarskiego kunsztu i doświadczenia w Nowym Jorku dawno nie było tak duże. W ringu ustawionym centralnie w sławnej hali Madison Square Garden zmierzą się dwie żywe ikony - Argentyńczyk Martinez i Portorykańczyk Cotto. Ta dwójka przez wiele lat tworzyła historię pięściarstwa w swoich krajach i teraz zapisze pewnie jedne z ostatnich stron bogatej księgi.

"Maravilla" odpoczywał od sportu przez ponad rok, lekarze specjaliści musieli poskładać do kupy 39-letniego weterana naruszonego coraz wyraźniej przez ząb czasu. We wrześniu 2012 roku Martinez pokonał wschodzącą gwiazdę meksykańskiego boksu, Julio Cesara Chaveza Juniora. Przez jedenaście rund pięściarz mieszkający na co dzień w Madrycie udzielał lekcji boksu młodszemu konkurentowi, ale w ostatniej odsłonie poszedł na otwartą wymianę i o mały figiel nie przegrał przed czasem, ale zyskał szacunek kibiców za tworzenie emocji. Cotto przez 13 lat zawodowstwa widział chyba wszystko, stawał w szranki z największymi - Shanem Mosleyem, Antonio Margarito, Mannym Pacquiao czy Floydem Mayweatherem. Kiedy wydawało się, że nadszedł czas pożegnania, to "Junito" błyskawicznie odprawił solidnego przecież Delvina Rodrigueza i tym samym zapewnił sobie bilet do lukratywnej konfrontacji z Martinezem.

7
/ 9
Po latach panowania Witalija Kliczki nadszedł czas na zmiany
Po latach panowania Witalija Kliczki nadszedł czas na zmiany

Termin: 10 maja Miejsce: Galen Center, Los Angeles, USA Stiverne: 23 zwycięstwa (21 przez nokaut), 1 porażka (1 przez nokaut), 1 remis Arreola: 36 zwycięstw (31 przez nokaut), 3 porażki (1 przez nokaut) Stawka: Wakujący pas mistrza świata WBC w wadze ciężkiej Ocena atrakcyjności boxrec: * * * * * (najwyższa)

Ten dzień wpisze się na stałe w historię królewskiej kategorii wagowej. Po ponad pięciu latach dominacji Witalija Kliczki tytuł czempiona organizacji WBC powędruje w inne ręce. Do mistrzowskiej batalii zostali wyznaczeni Stiverne i Arreola, czyli odpowiednio numer jeden i dwa w najnowszym rankingu World Boxing Council. Obaj znają się doskonale, bo rok temu przewalczyli ze sobą dwanaście rund, a wysoko na punkty wygrał Stiverne, który zdołał nawet posłać Amerykanina o meksykańskich korzeniach na deski.

"Koszmar" Arreola przez lata dość nieroztropnie uznawany był za nadzieję Amerykanów na przywrócenie blasku w najcięższej dywizji wagowej. Balon przekuł w 2009 roku Witalij Kliczko, rozbijając Chrisa przez dziesięć rund i zmuszając go do kapitulacji. Wtedy Kalifornijczyk nie wykorzystał mistrzowskiej szansy.

Wydaje się, iż Stiverne ma pomysł na to, jak przechytrzyć starego znajomego i zgarnąć łup, o którym marzył przez całe życie. "B-Ware" z zielonym pasem będzie mógł choć przez krótką chwilę rozdawać karty. Na razie wiemy, że pierwszym obowiązkowym pretendentem dla przyszłego nowego mistrza będzie Deontay Wilder.

8
/ 9
The Moment - hasło promujące starcie Mayweathera z Maidaną
The Moment - hasło promujące starcie Mayweathera z Maidaną

Termin: 3 maja Miejsce: Kasyno MGM Grand, Las Vegas, USA Mayweather Junior: 45 zwycięstw (26 przez nokaut), 0 porażek Maidana: 35 zwycięstw (31 przez nokaut), 3 porażki (0 przez nokaut) Stawka: Pasy mistrza świata WBA i WBC w kategorii półśredniej Ocena atrakcyjności boxrec: * * * * * (najwyższa)

Praktycznie wszystkie rankingi uznają Floyda Mayweathera Juniora za najlepszego boksera na świecie bez podziału na kategorie wagowe. Pozycja "Pięknisia" umocniła się jeszcze bardziej po świetnym pojedynku z Saulem Alvarezem, gdy 37-latek oszukiwał w ringu "Cynamonowego" i pokazał młokosowi, jak się boksuje w ekstraklasie. Kolejnym przeciwnikiem najlepiej zarabiającego pięściarza na świecie będzie Marcos Rene Maidana, którego cechuje wielka siła i zdolność do nokautowania.

Murowanym faworytem bukmacherów jest oczywiście Mayweather, lecz należy sobie zadać zasadnicze pytanie - jak nieubłaganie upływający czas wpłynie na Floyda? Dodatkowego smaczku tej potyczce dodaje fakt, iż "El Chino" w grudniu ubiegłego roku pokonał na punkty wschodzącą amerykańską gwiazdę, Adriena Bronera i zgarnął mistrzowski pas. "Problem" przypomina nieco stylem Mayweathera i jest w dobrej komitywie z królem ringów. "Money" zemści się na Latynosie?

9
/ 9

Termin: 12 kwietnia Miejsce: Kasyno MGM Grand, Las Vegas, USA Pacquiao: 55 wygranych (38 przez nokaut), 2 remisy, 5 porażek (3 przez nokaut) Bradley: 31 zwycięstw (12 przez nokaut), 0 porażek Stawka: Pas Mistrza świata WBO w kategorii półśredniej Ocena atrakcyjności boxrec: * * * * * (najwyższa skala)

Każda walka Manny'ego Pacquiao wzbudza wielkie zainteresowanie fanów pięściarstwa na całym świecie. Nie sposób się dziwić, bowiem Filipińczyk uznawany jest za jedną z ikon współczesnej rywalizacji na pięści. "PacMan" ma pewne miejsce w Galerii Sław, ale wciąż chce udowodnić, iż nie powiedział jeszcze ostatniego słowa w wielkim sporcie. Rewanżowe starcie z Timothym Bradleyem staje się z miejsca materiałem na hit, produkcją z gwiazdorską obsadą i królewską otoczką.

W 2012 roku panowie spotkali się ze sobą po raz pierwszy, dwunastorundowa batalia była ciekawa dla oka, aczkolwiek sędziowski werdykt należy rozpatrywać w ramach wielkiego babola. Według mnie dwójka arbitrów punktująca wówczas tę walkę na korzyść Bradleya (115-113 i 115-113) miała własną... korzyść wynikającą z tego wyniku i ze sportem nie miało to wiele wspólnego. Ten aspekt dodaje tylko szczególnej pikanterii rywalizacji o pas mistrza świata WBO w wadze półśredniej. Dla Pacquiao jest to gra o wszystko, być albo nie być, bo na kolejną porażkę 35-letni wojownik nie może sobie pozwolić. Z kolei wciąż niepokonany Bradley po ostatnim triumfie nad koszmarem Pacquiao, czyli Juanem Manuelem Marquzem ma okazję udowodnić, iż potrafi rozprawiać się z legendami.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (1)
BobbyGunn
8.04.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Szykuje się kilka szlagierów. Najbardziej czekam na Pacquiao i Fonfarę!