Typowanie przed Polsat Boxing Night: Adamek faworytem, ale zdania są podzielone

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Sobotnia gala Polsat Boxing Night w Krakowie oczami redaktorów SportoweFakty.pl. Kto będzie górą w walce wieczoru - Tomasz Adamek czy Artur Szpilka? Sprawdźcie nasze typy!

1
/ 4

Dawid Kostecki (39-1, 25 KO) vs Andrzej Sołdra (10-1-1, 5 KO)

"Cygan" wyraźnym faworytem redakcji
"Cygan" wyraźnym faworytem redakcji

Maciej Szumowski: "Cygan" wraca po długiej przerwie, więc rywal jest dość przeciętny. Andrzej Sołdra nie jest jakimś wielkim pięściarzem, ale jego rekord nie wygląda źle. To nie jest journeyman, więc dobrze, że organizatorzy gali postawili właśnie na niego, a nie jakiegoś porozbijanego Węgra, Białorusina czy Słowaka, jak to czasami bywa. Dyspozycja Kosteckiego jest zagadką, bo w końcu wraca z więzienia, gdzie nie mógł trenować na pełnych obrotach. Uważam jednak, że rzeszowianin powinien sobie poradzić z Andrzejem Sołdrą.

Piotr Jagiełło: Przed pobytem w zakładzie karnym Kostecki ocierał się o duże walki, obok nosa przeszła mu potyczka z legendarnym Royem Jonesem Juniorem. Teraz spróbuje odbudować swoją pozycję, a pierwszym przystankiem ma być Andrzej Sołdra, którego jednak nie powinniśmy lekceważyć. Trener pięściarza z Nowego Sącza, Piotr Wilczewski, zapewniał mnie o wysokiej dyspozycji swojego podopiecznego, zaznaczając, że decydującym czynnikiem będzie psychika. Bukmacherzy typujący galę Polsat Boxing Night za największego pewniaka uznają właśnie "Cygana", ja również stawiam na 33-latka, ale po dość ciekawej konfrontacji.

Arkadiusz Pawłowski: Wyżej cenię doświadczenie. "Cygan" w ringu nie bierze jeńców i walczy dzielnie do samego końca, a jego przeciwnik, choć ułomkiem nie jest, nie należy do elity światowego boksu. Mile widziany nokaut, ale raczej nie w pierwszych rundach pojedynku.

Jakub Madej: "Cygan" wyjdzie do ringu bardzo zmotywowany. Ostatni raz boksował w kwietniu 2012 roku, więc spodziewam się bardzo udanego powrotu, o którym może być głośno. Andrzej Sołdra może okazać się spacerkiem dla Kosteckiego, który nie pozwoli sobie na oddanie przewagi w jakimkolwiek momencie walki. Pewne zwycięstwo zawodnika z Rzeszowa. Mało tego, typuję wygraną w pierwszych czterech rundach przez nokaut.

2
/ 4

Grzegorz Proksa (29-3, 21 KO) vs Maciej Sulęcki (18-0, 3 KO)

Walka Proksa vs Sulęcki będzie ozdobą krakowskiej gali?
Walka Proksa vs Sulęcki będzie ozdobą krakowskiej gali?

Maciej Szumowski: Cieszę się, że nareszcie Grzegorz Proksa zawalczy w Polsce. Pojedynek z Maciejem Sulęckim zapowiada się świetnie, ale myślę, iż będzie to gra do jednej bramki. Doświadczenie odniesie triumf. Nie skreślam niepokonanego Sulęckiego i mam nadzieję, że odniesie jakiś sukces w przyszłości, ale wątpię, żeby udało mu się wygrać z "Super G". Były pretendent do tytułu mistrza świata powinien stopniowo zwiększać swoją przewagę, a może i uda mu się znokautować młodszego rywala. Stawiam na Proksę. Jedno jest pewne - zwycięży Polak.

Piotr Jagiełło: Na papierze zestawienie Proksy z Sulęckim prezentuje się znakomicie. "Super G" jest jednym z najbardziej nieszablonowo boksujących Polaków w zawodowym boksie, jednak nie zapominajmy, że ma za sobą ponad rok przerwy. Sulęcki jest w ciągłym trybie startowym, u "Stricza" nie zobaczymy cienia rdzy. Proksa potrafił w sposób absolutnie unikatowy rozbić Sebastiana Sylvestra, sięgając po pas mistrza Europy, ale to było trzy lata temu. Wielkie gale potrafią przynieść równie spektakularne niespodzianki, dlatego nieśmiało stawiam na Sulęckiego, który zwycięży na punkty po twardym, męskim boju.

Arkadiusz Pawłowski: W tym zestawieniu stawiam na doświadczenie. Proksa nie jest może najbardziej błyskotliwym bokserem pod słońcem, ale jest pięściarzem inteligentnym, bije całkiem mocno, jest dobrze przygotowany taktycznie, solidny i potrafi utrzymać zimną głowę kiedy trzeba.

Jakub Madej: Wydaje mi się, że w tym pojedynku możemy zobaczyć spore zaskoczenie. Faworyzowany Grzegorz Proksa ostatni raz w ringu pojawił się w czerwcu 2013 roku i przegrał wtedy z Sergio Morą. Wcześniej zwyciężył z Norbertem Szekeresem, jednak trzeba przyznać, że nie jest to bokser wysoko stawiany w rankingach - wystarczy spojrzeć na rekord. Rok 2012 Proksa zakończył przegraną przez techniczny nokaut z Giennadijem Gołowkinem, więc dwie przegrane w trzech ostatnich walkach mogą w jakiś sposób wpłynąć na psychikę boksera z Jaworzna. Sulęcki wyjdzie to tej walki bardzo zmotywowany do tego, aby zachować czyste konto i nie ponieść pierwszej porażki w karierze. Moim zdaniem to mu się uda i Maciej odnotuje dziewiętnaste zwycięstwo.

3
/ 4

Michał Chudecki (10-0-1, 3 KO) vs Michał Syrowatka (10-0-0, 2 KO)

Dwóch niepokonanych pięściarzy = wielkie emocje w ringu?
Dwóch niepokonanych pięściarzy = wielkie emocje w ringu?

Maciej Szumowski: Zapowiada się emocjonujące starcie dwóch utalentowanych nadziei polskiego boksu zawodowego. A w ringu spotka się dwóch Michałów - w jednym narożniku Chudecki, w drugim Syrowatka. Na zawodach amatorskich obaj się już spotykali - dwukrotnie triumfował wtedy ten pierwszy, więc teraz dlaczego miałoby być inaczej? Obaj dotychczas mierzyli się z przeciętnymi rywalami, a ten pojedynek będzie sprawdzianem. Postawię na "TNT" mając w pamięci jego ostatnie zwycięstwo nad Felixem Lorą.

Piotr Jagiełło: Walka starych znajomych z ringów olimpijskich, przewaga jest po stronie Chudeckiego, który zresztą w ostatnim występie pokazał się z dobrej strony, rozbijając twardego Felixa Lorę. Konfrontacja ta powinna stać na wysokim poziomie, obaj są niezwykle energetyczni w ringu i spodziewam się, że zobaczymy dziesięciorundową wojnę, czyli to co kibice lubią najbardziej. Nieco bardziej wszechstronny jest Chudecki, choć Syrowatka ciągle się rozwija, ale mimo wszystko stawiam na tego pierwszego. Po ostatnim gongu nieznacznie na punkty wygra "TNT".

Arkadiusz Pawłowski: Tańcowały dwa Michały... w ringu. Obaj z bardzo podobnym rekordem i chęcią osiągnięcia czegoś więcej w polskim i europejskim boksie, więc determinacji u obu panów na pewno nie zabraknie. Stawiam na wyrównany pojedynek rozstrzygnięty przez sędziów.

Jakub Madej: W tym pojedynku postawię na nieco młodszego boksera, jakim jest Michał Syrowatka. Rekordy bardzo zbliżone, jednak wydaje mi się, że lepiej w ringu radzi sobie zawodnik z Ełku. Zobaczymy na pewno wyrównaną walkę, która zakończy się decyzją. Nie zdziwię się, jak zobaczymy pojedynek na pełnym dystansie, do którego będą chcieli dążyć obaj zawodnicy, nie wdając się podczas pojedynku w większe wymiany. Na pewno żaden z nich nie będzie chciał zanotować pierwszej porażki, dlatego też mogą oni boksować bardzo ostrożnie.

4
/ 4

Tomasz Adamek (49-3, 29 KO) vs Artur Szpilka (16-1, 12 KO)

Czy to będzie polska walka roku?
Czy to będzie polska walka roku?

Maciej Szumowski: Stawiam na doświadczenie, czyli na Tomasza Adamka. Nie jestem jakimś wielkim fanem obu pięściarzy. Większy sentyment i szacunek za sportowe osiągnięcia mam jednak na pewno do "Górala". Dariusz Michalczewski stwierdził, że porażka byłego mistrza świata WBC z Arturem Szpilką byłaby jego kompromitacją, a ja po części się zgodzę. Wiadomo, "Szpila" ma serce do walki, ale na jego walkę z Adamkiem chyba jest jeszcze za wcześnie. Obstawiam, że pojedynek będzie ciekawy i potrwa pełen dystans, a "pas Polsatu" powędruje ostatecznie na biodra mieszkańca New Jersey.

Piotr Jagiełło: Życzyłbym sobie wspaniałej walki, która zapadnie kibicom w pamięć na długie lata. Już ponad rok temu wróżyłem, że ci pięściarze spotkają się w końcu w ringu i tak się stanie 8 listopada w Krakowie. Adamek na szalę rzuci szybkość, wyszkolenie techniczne i olbrzymią pewność siebie, Szpilka powinien postawić na dynamiczny "movement", próbując oszukiwać "Górala" pracą nóg. Pytanie, czy mańkut z Wieliczki jest w stanie przeboksować pełne dziesięć rund na najwyższej częstotliwości? W innym przypadku będzie skazany na porażkę, choć jego atutem powinna być też odwrotna pozycja. Jednak 37-latka z Gilowic jest niezwykle trudno zaskoczyć, wobec tego stawiam na punktową wygraną Adamka, ale nie będzie to "easy job".

Arkadiusz Pawłowski: Czas Adamka minął, temu ciężko zaprzeczyć. Szpilka jest wciąż mocno surowy i wiele osób ma chyba wrażenie, że jest lepszy niż jest w rzeczywistości (obecność w mediach robi swoje), ale nie można mu odmówić potężnego ciosu. Wydaje mi się, że Szpila znokautuje Adamka czym przybliży go do końca pięściarskiej kariery.

Jakub Madej: Nie widzę w roli zwycięzcy Artura Szpilki. Za Tomaszem Adamkiem przemawia po prostu każdy aspekt i powinien on w pełni zdominować młodszego pięściarza. Adamek jest silniejszy, bardziej doświadczony i przede wszystkim szybki! Za każdym razem powtarza to na konferencjach prasowych, a udowodnił to podczas treningu medialnego. Myślę, że może zaskoczyć tym "Szpilę", na którego Polak mieszkający w Stanach Zjednoczonych narzuci sporą presję i powinien spokojnie wypunktować Artura.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (39)
avatar
Toruński Mistrz
8.11.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
a Tobie smiga cały czas ?  
avatar
Lisuu
8.11.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bo jesteś na limicie  
avatar
Toruński Mistrz
8.11.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
dziala ale co chwile trzeba od nowa odpalać dosłownie zdarzy zniknąć reklama chwila i od nowa odpalanie i reklama itd :)  
avatar
Toruński Mistrz
8.11.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ok dzieki  
avatar
Lisuu
8.11.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak nie odpali to już znaczy że limit więc musisz odświeżać. Pozdro