Na ich walki czeka "pięściarska" Polska. Sprawdź, kto rządzi w krajowym boksie

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Po kwietniowej gali Polsat Boxing Night zmieniła się hierarchia w polskim zawodowym boksie. Na emeryturę odszedł Tomasz Adamek, a inni pięściarze potwierdzili swoją klasę. Przedstawiamy ranking najlepszych polskich bokserów bez podziału na kategorie.

1
/ 10

Andrzej Wawrzyk Bilans walk: 32 zwycięstwa (18 przez nokaut), 1 porażka (1 przez nokaut)

Po bolesnej porażce z Aleksandrem Powietkinem wielu zwątpiło w Andrzeja Wawrzyka. "Guliwer" robił swoje, choć po drodze nie omijał go pech - w 2014 roku miał poważny wypadek samochodowy, auto zostało doszczętnie skasowane, a pięściarz poważnie ucierpiał. Pęknięta w trzech miejscach lewa noga na szczęście zdołała się zagoić i krakowianin mógł wrócić do akcji.

W kwietniu w Tauron Arenie miał wiele do udowodnienia. W starciu z Marcinem Rekowskim nie każdy widział w nim faworyta, ale w ringu nie było wątpliwości. Już w pierwszej rundzie posłał "Reksa" na deski, był mobilny, trudny do trafienia, a sam zachowywał niezłą precyzję i dzieła dokończył w siódmym starciu.

Triumf na gali Polsat Boxing Night może otworzyć przed 28-latkiem furtki do kolejnych dużych wyzwań, najpewniej w Stanach Zjednoczonych.

2
/ 10

Kamil Szeremeta Bilans walk: 13 zwycięstw (2 przez nokaut), 0 porażek

Białostocczanin na zawodowstwie nie unika wyzwań, od początku jest prowadzony odważnie, dzięki temu po 13. stoczonych pojedynkach jest już notowany w światowych rankingach, a witryna BoxRec klasyfikuje go na 30. miejscu na świecie w kategorii super średniej.

26-latek doskonale zna swoją wartość i wierzy w sukces, co podkreśla praktycznie w każdym wywiadzie. Na razie ma ku temu podstawy, bowiem zdążył już odprawić byłego mistrza Europy Rafała Jackiewicza i cenionego niegdyś Ukraińca, Artem Karpeca.

Przed nim aktywny okres - 7 maja ślub z wybranką Anną, a w sierpniu start na gali "Seaside Boxing" w Międzyzdrojach.

3
/ 10

Mariusz Wach  Bilans walk: 31 zwycięstw (17 przez nokaut), 2 porażki (1 przez nokaut)

Wach po ubiegłorocznej porażce z Aleksandrem Powietkinem stracił na znaczeniu. W Rosji "Wiking" był bezzębny, nie stanowił właściwie żadnego zagrożenia dla miejscowego bohatera, który skutecznie karcił go ciosami na korpus. Walka została zastopowana w ostatniej dwunastej rundzie.

Olbrzym z Krakowa szykuje się do powrotu między liny, 14 maja w Kędzierzynie-Koźlu stanie w szranki z przeciętnym Marcelo Luizem Nascimento i choć ta konfrontacja niczego nam nie wyjaśni, to być może będzie przyczynkiem do stoczenia dużej batalii na wyjeździe.

4
/ 10

Maciej Sulęcki Bilans walk: 22 zwycięstwa (7 przez nokaut), 0 porażek

Sulęcki trafił pod skrzydła wielkiego menadżera Ala Haymona, co niemal gwarantuje mu duże walki w bliskiej perspektywie. Szlify pięściarskie zbierał pod okiem trenera Andrzeja Gmitruka, który już kilka lat temu przekonywał, że w tym zawodniku jest coś wyjątkowego.

Dobrze wyszkolony technicznie Polak ostatnie trzy pojedynki stoczył w Stanach Zjednoczonych - wszystkie wygrał przez nokaut. W 2014 roku rozprawił się w wielkim stylu z Grzegorzem Proksą na gali Polsat Boxing Night i już wtedy dał jasny sygnał, że należy z nim się liczyć.

Według rankingu BoxRec "Striczu" jest 13. pięściarzem kategorii super średniej i ociera się już o tych najlepszych.

5
/ 10

Michał Cieślak  Bilans walk: 12 zwycięstw (8 przez nokaut), 0 porażek

Najdynamiczniej rozwijający się polski pięściarz. Kwietniowy triumf nad Francisco Palaciosem spowodował, że teraz niemal każdy kibic boksu będzie uważnie przyglądał się radomianinowi, a ten będzie musiał zmagać się z rosnącą presją. Promotor Tomasz Babiloński twierdzi, że to materiał na mistrza, który może pójść w ślady Krzysztofa Głowackiego.

Ostatnie pięć walk wygrał przed czasem, pokazując bezkompromisowy boks. Kolejny test czeka go już 28 maja w Szczecinie, a menadżerowie będą mieli ból głowy, bowiem trzeba rozglądać się za naprawdę mocnymi rywalami, innych Cieślak po prostu między linami zniszczy.

6
/ 10

Mateusz Masternak  Bilans walk: 37 zwycięstw (26 przez nokaut), 4 porażki (1 przez nokaut)

Od lat znajduje się w ścisłym topie kategorii junior ciężkiej, ale na pewno obiecywał sobie więcej po współpracy z grupą Sauerland Event. Niemcy w dużej mierze traktowali "Mastera" po macoszemu, wysyłali go na trudne wyjazdowe boje, ciągle żonglowali sztabem szkoleniowym, co niestety nie zawsze kończyło się happy-endem.

W ostatnim czasie wiele się jednak zmieniło w sportowym życiu pięściarza, który był już mistrzem Europy w kategorii cruiser oraz miał za sobą próbę zdobycia tytułu czempiona WBA. W kwietniu Masternak powrócił na gali Polsat Boxing Night, walcząc w ojczyźnie po raz pierwszy od ponad trzech lat. W dodatku, jego szkoleniowcem ponownie został Andrzej Gmitruk, czyli człowiek, który go "stworzył".

Wygląda na to, że Masternak nie będzie musiał dalej jeździć na koniec świata, by toczyć wartościowe boje, ale coraz częściej ucieszy oko polskiego widza. Wrocławianin ma wiele do udowodnienia i wciąż myśli o realizacji największego marzenia - zdobycia tytułu mistrza świata.

7
/ 10

Artur Szpilka Bilans walk: 20 zwycięstw (15 przez nokaut), 2 porażki (2 przez nokaut)

Najlepszy polski pięściarz wagi ciężkiej, który wciąż ma przed sobą ciekawe perspektywy. Próba zdobycia tytułu WBC skończyła się dla niego ciężkim nokautem z rąk Deontaya Wildera, ale popularny "Szpila" nie zamierza się poddawać. Sytuacja w najcięższej kategorii jest ekstremalnie ciekawa, bowiem ostatnie przetasowania spowodowały wywrócenie hierarchii do góry nogami.

Mańkut pochodzący z Wieliczki leczy kontuzje, ale myślami wybiega w przyszłość i zastanawia się, z kim zawalczy po powrocie. Na celowniku podopiecznego Ronniego Shieldsa, znakomitego fachowca, pojawił się m.in. Eric Molina, a więc ostatni pogromca Tomasza Adamka. "Góral" po porażce z "Drummer Boyem" znalazł się (na razie jedną nogą) na emeryturze.

8
/ 10

Krzysztof Włodarczyk Bilans walk: 50 zwycięstw (36 przez nokaut), 3 porażki, 1 remis

Na koncie ma aż 54 zawodowe boje, był mistrzem świata federacji IBF i WBC i z pewnością nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. "Diablo" w marcu z łatwością odprawił Rosjanina Walerego Brudowa i czeka na kolejną wielką szansę. Na horyzoncie był jego pojedynek z tymczasowym mistrzem WBA, Beibutem Szumenowem, ale Kazach nie pali się do takiego starcia.

Włodarczyk coraz częściej myśli o przenosinach do królewskiej dywizji wagowej, ale ma jeszcze wiele do zrobienia w limicie cruiser. Po kwietniowej gali Polsat Boxing Night pojawiły się bowiem słuchy, że w listopadzie mógłby skrzyżować rękawice z Mateuszem Masternakiem w głównej walce wieczoru.

9
/ 10

Andrzej Fonfara Bilans walk: 28 zwycięstw (16 przez nokaut), 3 porażki (1 przez nokaut)

Fonfara jest idealnym przykładem na to, jak dzięki ciężkiej pracy można osiągnąć wielkie wyniki. Gdy w 2008 roku przegrał przed czasem z Derrickiem Findleyem, wielu zastanawiało się nad dalszą przyszłością "Andrew". Polak mieszkający w Chicago nie załamał się, wyciągnął wnioski, zmienił kategorię wagową na półciężką i od tego czasu święci wielkie triumfy.

W 2014 roku był blisko sensacyjnego pokonania mistrza WBC Adonisa Stevensona, rzucił nawet "Supermana" na deski, ale na wykończenie roboty zabrakło sił. Później w fenomenalnym stylu rozprawił się z synem meksykańskiej legendy, popularnym Julio Cesarem Chavezem Juniorem, a w październiku ubiegłego roku po straszliwej wojnie wypunktował Nathana Cleverly'ego.

"Polski Książę" jest w czubie rankingów prestiżowych federacji, BoxRec uznaje go za czwartą siłę dywizji lightheavyweight i tylko kwestią czasu jest kolejna mistrzowska próba. Znając charakter i umiejętność wyciągania wniosków, sukces jest prawdopodobny.

10
/ 10

Krzysztof Głowacki  Bilans walk: 25 zwycięstw (16 przez nokaut), 0 porażek

Nie może być inaczej - liderem rankingu WP SportoweFakty na najlepszego polskiego pięściarza bez podziału na kategorie wagowe jest Krzysztof Głowacki. Nasz jedyny mistrz świata, posiadacz tytułu WBO, skradł serca kibiców w sierpniu 2015 roku, gdy w Prudential Center znokautował nielubianego, niezwykle twardego Marco Hucka. Dokonał tego w wielkim stylu, bowiem w szóstej rundzie sam znalazł się na deskach i wstał po bombie posłanej przez "Kapitana".

Głowacki nie jest mistrzem "śmieciowego gadania", nie nakręca sztucznie atmosfery, a koncentruje się na sporcie.

- Ciężką pracą zdobył pozycję i chce budować swoją rozpoznawalność dzięki walkom, a nie poprzez afery i sprzeczki. Głowacki jest wojownikiem, w ringu oddaje całe swoje serce. Wielka chwała takim zawodnikom, ogromnie mnie to cieszy, że współpracuję z tak skromnym człowiekiem - komentował w rozmowie z naszym portalem promotor "Główki", Tomasz Babiloński.

Przed Głowackim pierwsza obrona trofeum World Boxing Organization. Już 16 kwietnia w nowojorskiej hali Barclays Center pas spróbuj odebrać mu doskonale znany polskim kibicom Steve "USS" Cunningham. Wielki wojownik z Filadelfii na pewno wysoko zawiesi poprzeczkę, ale to nie on jest faworytem.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (1)
avatar
piotruspan661
14.04.2016
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Pozycja Szpilki to nieporozumienie. Chyba, że chodzi o najefektowniej znokautowanych, tu bezsprzecznie jest liderem.