To był szalony rok w boksie. O tych występkach pięściarzy było wyjątkowo głośno
Jak kibice boksu będą wspominać 2016 rok? Poza wspaniałymi bataliami, nie brakowało głośnych występków z udziałem najpopularniejszych pięściarzy. Na świeczniku, z różnych względów, znaleźli się m.in. Artur Szpilka, Tyson Fury i Dariusz Michalczewski.
Kokaina i depresja pogrążyły "Króla Cyganów"
Rok 2016 był fatalny dla Tysona Fury'ego. Wydawało się, że Brytyjczyk może zostać nie tylko "Królem Cyganów", ale także monarchą wagi ciężkiej. Dwukrotnie odwoływał rewanż z Władimirem Kliczką, a późniejsze okoliczności postawiły go w fatalnym świetle.
Okazało się bowiem, że Brytyjczyk ma problem z używkami, nadużywa alkoholu i zażywa kokainę. Został pozbawiony mistrzowskich pasów, ale nie to było jego największym kłopotem.
- Trafiłem do szpitala, codziennie widzę psychiatrów, którzy mówią, że mam zaburzenia dwubiegunowe. Mam stany maniakalno-depresyjne. Gdybym nie był chrześcijaninem i mógł odebrać sobie życie, to zrobiłbym to w sekundę. Mam nadzieję, że ktoś mnie w końcu zabije, zanim sam to zrobię i spędzę wieczność w piekle. To wszystko - mówił w szokującym wywiadzie dla "Rolling Stone".
Na następnej stronie przeczytasz o skandalicznej zadymie w Portoryko.