Michał Gorzelańczyk - Tomasz Olejnik kursy i typy bukmacherskie | 21.10.2023

Michał Gorzelańczyk to jedna z największych gwiazd organizacji Prime Show MMA. Choć jeszcze do niedawna jego przyszłość we freakfightach stała pod znakiem zapytania, odrodził się w starciu z Jasiem Kapelą, a teraz zapowiada jeszcze większe emocje. Pierwotnie Bagieta miał w sobotę walczyć z Hubertem “Protipperem” Bąkiem, lecz ten wypadł z uwagi na kontuzję. W jego miejsce do karty walk wskoczył Tomek Olejnik, czyli według wielu jeden z najgorszych freakfighterów w kraju. Typerzy sugerują, że to przeciwnik typowo pod poprawę rekordu dla Gorzelańczyka.

Bukmacherzy nie dają Tomkowi Olejnikowi praktycznie żadnych szans na zwycięstwo. Kurs na jego triumf wynosi bowiem aż 4.20. W przypadku ewentualnej wygranej Michała Gorzelańczyka jest to raptem 1.17.

Bagieta w swoich dotychczasowych walkach pokazywał się z bardzo dobrej strony. Na przeciwnym biegunie znajduje się Tomek Olejnik, który nie dysponuje praktycznie żadnymi umiejętnościami. Mając na uwadze, że wszystkie jego walki kończyły się w pierwszej rundzie, trudno spodziewać się tym razem innego przebiegu. Kurs na koniec pojedynku w pierwszej rundzie wynosi 1.70.

Przytoczone kursy pochodzą z dnia 21/10/2023r.; oferta może ulec zmianie.

Choć Michał Gorzelańczyk nie jest czołowym zawodnikiem w kraju, nie można mu odmówić woli walki i charakteru. Nieźle prezentuje się także w parterze, gdzie skończył już dwóch przeciwników. Tomek Olejnik po swojej stronie nie ma żadnych atutów. Mizernie wyglądają jego ciosy oraz poruszanie, ponadto sam nie jest zbyt odporny na uderzenia przeciwnika. Dla Bagiety powinna to być jedna z najłatwiejszych walk w jego dotychczasowej karierze w federacji Prime.

⇒ Tutaj zagrasz bezpiecznie. Zobacz listę legalnych bukmacherów! ⇐

Michał Gorzelańczyk ma na swoim koncie cztery walki. Po raz ostatni do oktagonu wchodził w lipcu 2023 roku, kiedy to pokonał Jasia Kapelę, który po dwóch bardzo wymęczających rundach zrezygnował z kontynuowania pojedynku. Bagieta ma za sobą również jedną porażkę, która przypadła na starcie z Łukaszem Wawrzyniakiem. Było to natomiast jego jedyna walka w formule bokserskiej, w której nie czuje się najlepiej.

Choć Tomek Olejnik w oktagonie zadebiutował w 2019 roku, od tamtego czasu jego umiejętności nie uległy zbyt dużej poprawie. W lipcu 2023 roku przegrał z debiutującym Ronaldo Mirandą. Wcześniej udało mu się zanotować pierwsze zwycięstwo, pokonując Patryka Śliwę.