Prawo hazardowe w Polsce: obowiązuje nowelizacja ustawy z 2017 roku
W przeszłości prawo hazardowe było w naszym kraju bardzo luźno egzekwowane, lecz obecnie polska branża zakładów bukmacherskich podlega rygorystycznym regulacjom. Nowelizacja ustawy o grach hazardowych z 2017 roku wprowadziła szereg zmian, które mają na celu ochronę użytkowników i walkę z działalnością nielegalnych operatorów.
Prywatne kasyna online zostały zupełnie zdelegalizowane, a zakłady bukmacherskie mogą teraz oferować jedynie firmy posiadające stosowną koncesję wydaną przez Ministerstwo Finansów. Mowa tu zarówno o obstawianiu w punktach stacjonarnych, jak i przez internet.
Aby uzyskać zezwolenie, operatorzy muszą spełnić wiele wymagań, w tym zgłoszenie do Ministerstwa Finansów oraz zapewnienie bezpieczeństwa transakcji i danych osobowych. Konieczne jest też prowadzenie działalności w formie odpowiedniego rodzaju spółki i zapewnienie o wypłacalności. W świetle obecnych przepisów bukmacherzy nie mogą pozwolić sobie na wprowadzenie do oferty usług takich jak poker online czy gry kasynowe.
W skrócie – operatorzy muszą w pełni stosować polskie prawo hazardowe, a organy rządowe skrupulatnie weryfikują, czy tak się dzieje, zanim platforma zostanie w ogóle udostępniona graczom. Wybierając legalnego bukmachera, masz więc pewność, że nie narazisz się na problemy – a to nie koniec korzyści z wybrania buka z licencją.
Legalni bukmacherzy w Polsce [aktualna lista]
Każdy operator w tabelce poniżej to legalny bukmacher z odpowiednim zezwoleniem. Zwracamy też przy okazji uwagę na rozdzielenie zezwoleń na prowadzenie działalności w punktach stacjonarnych i w internecie.
Legalny bukmacher | Zezwolenie na urządzanie zakładów wzajemnych w punktach naziemnych | Zezwolenie na urządzanie i prowadzenie działalności w zakresie zakładów wzajemnych przez Internet |
---|---|---|
eToto | nie | tak |
Fortuna | tak | tak |
STS | tak | tak |
Traf | tak | tak |
Totolotek | tak | tak |
LV BET | tak | tak |
Superbet | tak | tak |
Totalbet | nie | tak |
forBET | tak | tak |
BestBet24 | nie | tak |
PZBuk | nie | tak |
Betclic | nie | tak |
BetFan | tak | tak |
BetX | tak | tak |
Betcris | nie | tak |
GO+bet | tak | tak |
Fuksiarz | nie | tak |
Betters | nie | tak |
Aktualną listę legalnych bukmacherów zawsze można sprawdzić na stronie Ministerstwa Finansów (www.podatki.gov.pl/). Właśnie tam warto się udać, jeśli kiedyś trafisz na platformę bukmacherską, co do której będziesz mieć wątpliwości.
Jak gracze zyskują na legalnej grze u bukmacherów. Legalni bukmacherzy nie otrzymują zezwoleń na ładne oczy. Najpierw muszą spełnić długą listę wymagań, które w znacznej większości służą ochronie użytkowników takich jak Ty. Proces uzyskiwania licencji może trwać rok lub nawet dłużej! Bukmacher musi bowiem udowodnić, że stosuje najwyższe standardy bezpieczeństwa, a obstawianie na jego platformie odbywa się na uczciwych zasadach.
Jeśli chodzi o metody płatności, legalny bukmacher przeleje Ci pieniądze jedynie na konto w zatwierdzonej instytucji. Wybierając legalne zakłady bukmacherskie, masz więc pewność, że Twoje pieniądze nie wyparują po zleceniu przelewu i że bez problemu wypłacisz środki poza platformę.
Serwis będzie też przestrzegał regulaminów promocji i rozliczania kuponów – w przeciwnym wypadku będzie miał spore problemy z prawem.
Warto też zauważyć, że legalni bukmacherzy biorą na siebie rozliczanie kuponów z urzędem skarbowym. Wygrane pieniądze będziesz zawsze otrzymywać już w kwocie netto. Dzięki temu nie musisz się martwić koniecznością wypełniania PITów i rozliczania się z fiskusem nawet przy najwyższych możliwych wygranych.
U tych bukmacherów zagrasz legalnie
Polski sport zyskuje na legalnych zakładach bukmacherskich
Nie byłoby przesadą powiedzieć, że praktycznie każdy legalny bukmacher w naszym kraju ma już umowę sponsorską z jakąś organizacją sportową. Dzięki temu polski sport zyskuje pieniądze na rozwój, co przekłada się na lepsze możliwości rywalizacji na arenie międzynarodowej i rozwoju młodych zawodników.
Na relacji z bukmacherami zyskują nie tylko najwięksi. Owszem, umowy sponsorskie mają z nimi chociażby takie potężne drużyny jak reprezentacja mężczyzn w piłce nożnej (STS) czy Legia Warszawa (Fortuna), ale na tym się nie kończy. Środki na rozwój otrzymał też na przykład drugoligowy Stomil Olsztyn (Superbet).
Bukmacherzy angażują się także we wsparcie młodych talentów, w tym sportowców z niepełnosprawnościami. STS prowadzi fundację Sport Twoją Szansą, która zapewniła już opiekę finansową i merytoryczną organizacjom takim jak Reprezentacja Polski w rugby na wózkach czy Reprezentacja Polski w amp futbolu. LV BET sponsorował z kolei turniej Amp Futbol Ekstraklasy, gdzie mierzyli się najlepsi polscy piłkarze po amputacji kończyny.
Takich przykładów można by wymieniać dziesiątki, jeżeli nie setki. Na co dzień w mediach najbardziej widoczne są efektowne umowy sponsorskie jak ta STS-u z piłkarzami z głównej reprezentacji narodowej, ale tak naprawdę na wsparciu finansowym bukmacherów najbardziej zyskują mniejsze, lokalne drużyny i związki sportowe. Bez umów z bukami często nie dysponowałyby one środkami na dalszą działalność.
Te niedobre podatki! – czyli ile gracz oddaje do fiskusa?
Pieniądze od bukmacherów trafiają nie tylko do sportowców i użytkowników wygrywających zakłady. Ostrzy sobie na nie zęby także fiskus. Jakimi podatkami są objęci legalni bukmacherzy?
Dla gracza najważniejsze są dwa podatki: od stawki na kuponie i od wysokich wygranych.
Stawka każdego kuponu zagranego u polskiego bukmachera jest objęta podatkiem 12%. Jeśli zatem na przykład postawisz zakład za 100 zł, to na platformach bukmacherskich zauważysz obok wyliczenie, że Twoja stawka netto wynosi 88 zł (czyli 100 zł minus podatek).
Na pierwszy rzut oka można pomyśleć, że zakład za 100 zł po kursie 2.00 powinien w przypadku wygranej przynieść graczowi 200 zł. Jako że stawka netto to jednak 88 zł, po wygraniu takiego zakładu otrzymasz 176 zł. Plus jest taki, że Twoja wygrana, tak samo jak Twoja stawka, będzie w kwocie netto. Od otrzymanych w nagrodę pieniędzy nie trzeba już oddawać Urzędowi Skarbowemu żadnego dodatkowego procentu.
No chyba że naprawdę się poszczęści… Jeśli Twoja wygrana wyniesie więcej niż 2280 zł, zostaniesz objęty dodatkowym podatkiem 10% od wysokich wygranych.
Czas na kolejny szybki przykład. Co jeśli postawisz 1000 zł po kursie 4.00 i wygrasz? Twoja stawka netto wyniesie 880 zł, a wygrana 880 zł * 4 = 3520 zł. Jako że przekracza ona limit 2280 zł, zostanie od niej odjętych jeszcze 10% i ostatecznie otrzymasz 3520 zł * 0,9, czyli 3168 zł.
Pamiętaj, że limit 2280 zł dotyczy pojedynczej wygranej. Na przykład gdybyś zamiast postawić 1000 zł po kursie 4.00 postawił dwa kupony po 500 zł, żaden z Twoich zakładów nie zostałby objęty podatkiem od wysokich wygranych.
Czy tylko w Polsce płaci się podatek od hazardu?Czy w innych krajach gra u bukmachera nie jest objęta żadnymi daninami? Wielu tak uważa, bo u nielegalnych zagranicznych bukmacherów podatku nie widać na kuponie.
W praktyce operatorzy spoza Polski także płacą daniny, ale w większości przypadków działają one na innej zasadzie. Podobny podatek jak u nas obowiązuje tylko w siedmiu innych państwach unijnych, między innymi w Niemczech i Portugalii.
W 18 na 26 krajów Unii Europejskiej stosowany jest natomiast tzw. GGR, czyli podatek od sumy wpłaconych przez użytkowników środków po odjęciu ich wygranych. Specjaliści powszechnie uważają ten sposób rozliczenia za korzystniejszy. Jest on też mniej widoczny dla użytkowników, bo nie wyświetla się bezpośrednio na kuponie.
Bukmacherzy z krajów stosujących GGR i tak doskonale wiedzą jednak, że będą musieli rozliczyć się z fiskusem. Żeby zrekompensować sobie podatek, oferują mniej atrakcyjne kursy albo gorsze bonusy.
Trochę trudno w to uwierzyć, kiedy człowiek z frustracją patrzy na odejmowane od wartości kuponu pieniądze, ale polskie prawo hazardowe wcale nie jest dla użytkowników szczególnie niekorzystne, a zapewnia im naprawdę kompleksową ochronę.
Jaki rodzaj hazardu jest nielegalny i co za niego grozi?
Już wiesz, gdzie obstawiać legalne zakłady bukmacherskie i jakie mają one zalety. Co jeśli nie wydają Ci się one wystarczająco przekonujące? Cóż, i tak warto grzecznie obstawiać u legalnych buków. Puszczanie kuponów u operatorów bez licencji jest objęte tak wysokimi karami, że naprawdę lepiej nie ryzykować.
"Wysokimi", czyli jakimi? Teraz lepiej usiąść wygodnie i dla bezpieczeństwa złapać się za krzesło. Utrata wszelkich wygranych wraz z pierwotnymi depozytami to dopiero początek. Oprócz tego na użytkowników nielegalnych bukmacherów czeka jeszcze grzywna o wysokości od 10 do 120 tzw. stawek dziennych.
Stawki dzienne to kwoty mające oddawać realne zarobki ukaranej osoby. Są one każdorazowo wyliczane przez sąd na podstawie dochodów oskarżonego i mogą wynieść od 1/30 pensji minimalnej do… aż 400 razy tyle. W praktyce najwyższa możliwa grzywna dla najlepiej zarabiających Polaków to obecnie ponad 5.5 miliona złotych – to nie żart!
Użytkownicy, którzy chcą zaoszczędzić 12% na podatku od stawki na kuponie mogą nadziać się na karę pieniężną o wysokości, którą wręcz trudno sobie wyobrazić. O grze u nielegalnego buka lepiej więc nawet nie myśleć.
Podatki uzyskane przez fiskusa z zakładów bukmacherskich w dużej mierze są inwestowane w polski sport, co pozwala naszym zawodnikom rozwijać się i odnosić sukcesy – a my jako kibice mamy z czego być dumni.
Polscy operatorzy stoją obecnie na naprawdę dobrym poziomie, a do tego rekompensują graczom podatki przy pomocy dużo bardziej atrakcyjnych bonusów niż w innych krajach Unii Europejskiej.