Typy na dziś - środa 25.10.2023 | Analiza najciekawszych wydarzeń dnia

Wczorajsze spotkania Ligi Mistrzów nie zawiodły, a jak będzie dzisiaj? Kibice piłki nożnej będą mogli emocjonować się kolejnymi ośmioma pojedynkami. Sporo ciekawego będzie się działo również na kortach tenisowych, gdzie rozgrywane są między innymi turnieje w Wiedniu i Bazylei. Emocje nie ominą również kibiców siatkówki, których czeka kontynuacja 2. kolejki PlusLigi. Oto najciekawsze mecze dnia:

- Newcastle United - Borussia Dortmund (Liga Mistrzów)
- FC Barcelona - Szachtar Donieck (Liga Mistrzów)
- Alexander Bublik - Casper Ruud (ATP Bazylea)
- Alexander Zverev - Cameron Norrie (ATP Wiedeń)
- Czarni Radom - Trefl Gdańsk (PlusLiga)

"Sroki" są rozpędzone wygraną 4:1 nad PSG oraz ostatnim ligowym zwycięstwem 4:0 przeciwko Crystal Palace. Newcastle nie przegrało od ośmiu spotkań, wygrywając sześć z nich. Borussia liczy z kolei na przełamanie, bowiem w dwóch pierwszych kolejkach Ligi Mistrzów wywalczyła tylko jeden punkt. BVB najpierw przegrało 0:2 z PSG, a później zremisowało 0:0 z Milanem. Optymizmem napawa ostatnie ligowe zwycięstwo 1:0 nad Werderem Brema. Niemniej jednak, to gospodarze są faworytem środowego starcia. Cztery gole wbite PSG nie wzięły się znikąd, gdyż "Sroki" w każdym z trzech ostatnich domowych meczów strzelały co najmniej dwie bramki. Dokładając do tego fakt, że Borussia w żadnym z pięciu ostatnich wyjazdów nie zachowała czystego konta, można spodziewać się, że Newcastle znów pokusi się o przynajmniej dwa trafienia.

Dwie pierwsze kolejki Ligi Mistrzów to dwa zwycięstwa FC Barcelona. Zespół prowadzony przez Xaviego Hernandeza zgarnął komplet punktów, nie tracąc nawet bramki. Najpierw pokonał u siebie Royal Antwerp aż 5:0, a następnie na wyjeździe poradził sobie - choć w minimalnych rozmiarach (1:0) - z FC Porto. W drugim z tych meczów urazu stawu skokowego nabawił się Robert Lewandowski i musiał opuścić boisko. Polaka nie zobaczymy na nim także w środę, choć w Barcelonie są optymistami, co do powrotu napastnika być może już na zbliżający się mecz z Realem Madryt. Mimo braku "Lewego", można spodziewać się, że Katalończycy będą skuteczni. Kurs na to, że w pierwszej połowie padną co najmniej dwa gole wynosi 2.09 i może być dobrym wyborem związanym z tym meczem.

Alexander Bublik po zwycięstwie w Antwerpii spróbuje przełożyć dobrą formę na turniej w Bazylei. Kazach nie miał szczęścia w losowaniu, gdyż już w pierwszej rundzie wpadł na Caspera Ruuda, który zajmuje 8. miejsce w rankingu ATP. Norweg nie ma jednak ostatnio dobrej passy, o czym świadczą szybkie porażki w Szanghaju i Tokio. Bukmacherzy wierzą jednak w zwycięstwo Ruuda, który wygrał dwa ostatnie bezpośrednie mecze przeciwko Bublikowi. Ostatni raz grali na turnieju w Rzymie, gdzie Norweg wygrał w trzech setach. Jest mocno prawdopodobne, że wobec dobrej dyspozycji Bublika i niestabilnej formy Ruuda, także i tym razem kibice będą świadkami trzech partii.

Obaj tenisiści w pierwszej rundzie turnieju w Wiedniu wrócili z dalekiej podróży. Alexander Zverev pokonał 6:4, 6:1 Sebastiana Ofnera i było to dla niego pierwsze zwycięstwo po trzech porażkach z rzędu. Jeszcze dłużej, bowiem aż cztery mecze trwała niemoc Camerona Norrie. Brytyjczyk przełamał się, pokonując Filipa Misolicia. Pojedynek przeciwko rywalowi notowanemu na 169. rankingu ATP nie należał jednak do łatwych. Nie dość, że Norrie potrzebował tie-breaka w pierwszej partii, to w drugim secie dał wrócić rywalowi do gry, ale ostatecznie zakończył mecz wynikiem 2:1. Zdecydowanie lepiej w pierwszej rundzie wypadł Alexander Zverev, który może pochwalić się też faktem, że jeszcze nigdy nie przegrał z Cameronem Norrie. Ba, Niemiec wygrał każdy z trzech bezpośrednich meczów stosunkiem setów 2:0. Wydaje się, że i tym razem Zverev może rozstrzygnąć wszystko w dwóch partiach.

Czarni Radom są pogrążeni w kryzysie. Radomianie przegrali dziewięć kolejnych meczów, a na inaugurację PlusLigi ulegli 0:3 Bogdance Luk Lublin. Czarni nawiązali walkę tylko w pierwszym secie, którego przegrali do 24. W kolejnych dwóch partiach nie udało im się dobić nawet do 20 "oczek". Wobec tego pojedynek na własnej hali przeciwko Treflowi zapowiada się jako ciężka przeprawa. Zwłaszcza, że gdańszczanie ograli w poprzedniej kolejce 3:0 GKS Katowice. Nie będzie chyba zbytnim zaskoczeniem, jeżeli Trefl Gdańsk znów wygra 3:0.