Raków w europejskich pucharach. Liga Mistrzów była o krok!
Zespół prowadzony przez Dawida Szwargę niespodziewanie dobrze radził sobie w eliminacjach Ligi Mistrzów. Walkę o fazę grupową przerwała dopiero FC Kopenhaga już w ostatnim etapie kwalifikacji. Dlatego też kibice Rakowa - choć ostatecznie nieznacznie ulegli Duńczykom - mogli usłyszeć przed meczem swojego zespołu hymn Ligi Mistrzów. Takie bowiem są zasady w fazie play-off, do której Raków zupełnie zasłużenie awansował.
Mistrzowie Polski znaleźli się więc z automatu w fazie grupowej Ligi Europy, co i tak było wielką sprawą. Raków miał bowiem zagwarantowane sześć spotkań tej części rozgrywek i… perspektywę awansu do kolejnych.
Trudne starcia w Lidze Europy. Raków musi gonić rywali
Początek walki ekipy z Częstochowy nie był jednak dla nich łatwy. O ile premierowa porażka z Atalantą Bergamo (0:2) wydawała się łatwa do przełknięcia, o tyle przegrana w Sosnowcu (tam mecze pucharowe rozgrywa Raków) ze Sturmem Graz (0:1), sprawiła, że po dwóch kolejkach polski zespół pozostawał, jako jedyny w grupie bez “oczek”. Humory nieco poprawił remis z bardzo silnym Sportingiem Lizbona (1:1), choć Raków przez niemal cały mecz grał w przewadze jednego zawodnika. Za bardzo ostry faul na Zoranie Arseniciu czerwoną kartkę dostał bowiem Viktor Gyokeres.
W czwartek Raków czeka rewanżowy, wyjazdowy, mecz ze Sportingiem i trzeba otwarcie przyznać, że jakikolwiek punkt przywieziony z Portugalii będzie mocną niespodzianką. Podobnie myślą bukmacherzy, którzy za wygraną gospodarzy oferują kurs 1.25, za remis 6.00 a za triumf Rakowa aż 12.00. Tak zróżnicowane mnożniki pozwalają sądzić, że polski zespół czeka bardzo ciężkie zadanie.
Niewielkie szanse Rakowa na awans. Jest jednak o co grać!
Stawką fazy grupowej Ligi Europy jest awans do jej części pucharowej. Promocję do ⅛ finału uzyska tylko triumfator grupy. Druga drużyna zagra w barażu przeciwko jednej z ekip, która zajęła trzecie miejsce w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Trzeci zespół będzie miał okazję do kontynuowania gier w Lidze Konferencji Europy - tam zmierzy się z jedną z drużyn, która w grupie zajęła drugie miejsce. Jedynym zespołem, który pożegna się z pucharami będzie ten, który w grupie Ligi Europy zajmie czwartą pozycję.
Bukmacherzy brutalnie oceniają szanse Rakowa na zajęcie dwóch pierwszych miejsc w grupie. Kurs za takie zdarzenie wynosi bowiem aż 25.00. Najwyżej “stoją” notowania Atalanty Bergamo (kurs 1.01) oraz Sportingu Lizbona (1.30). Możliwość zajęcia pierwszych dwóch lokat przez Sturm Graz “wyceniono” na mnożnik 3.25.
Wielki angielski faworyt. Raków wśród "kopciuszków"
Należy jednak wspomnieć, że grupowi rywale Rakowa nie są przez ekspertów typowani do końcowego triumfu w Lidze Europy. Kurs na to, że piłkarze Atalanty sięgną po trofeum wynosi 20.00, a Sportingu Lizbona kształtuje się na poziomie 25.00. Raków znajduje się w końcówce stawki, a na odważnych (choć raczej pozbawionych realnej oceny sytuacji) czeka kurs aż 500.00. Faworytem do wygranej Ligi Europy jest Liverpool FC z kursem 3.50. Za nim plasują się Bayer Leverkusen i AS Roma (kurs po 11.00)
Czy Raków Częstochowa zagra w fazie pucharowej? 
