Szymon Marciniak wciąż na szczycie. Czy Polak posędziuje finał Euro 2024?

W swojej dotychczasowej karierze Szymon Marciniak miał już okazję sędziować finał mistrzostw świata 2022 i finał rozgrywek Champions League 2023. Niedawno prowadził także finałowe starcie w Klubowych Mistrzostwach Świata, a celem na ten rok są mistrzostwa Europy 2024. Poprzednie Euro ominęło Marciniaka, który został wykluczony z powodu choroby, ale tym razem na pewno zostanie uwzględniony przez władze UEFA w gronie turniejowych arbitrów. Czy ponownie zostanie wybrany sędzią finału? Najważniejszy mecz to duża odpowiedzialność, ale bukmacherzy dają Polakowi dość spore szanse na poprowadzenie spotkania o mistrzostwo.

Udział w finale Euro 2024 byłby dla Szymona Marciniaka kolejnym spełnionym marzeniem i jednocześnie dopełnieniem niemal kompletnej kariery sędziowskiej. Miał on już okazję prowadzić poszczególne mecze fazy grupowej mistrzostw Europy w 2016 roku, ale po fazie ⅛ finału tamtego turnieju nie był już brany pod uwagę przy wyznaczaniu obsady kolejnych spotkań. Po ośmiu latach na pewno sam zainteresowany może jednak powiedzieć, że jest w pełni gotowy do sędziowania meczów najwyższej rangi, a teraz dodatkowo przemawia za nim dużo bogatsze doświadczenie.

Międzynarodowa organizacja statystyków i historyków piłkarskich (IFFHS) ogłosiła, że Szymon Marciniak został uznany najlepszym sędzią w ubiegłym roku. Zdaniem ekspertów, nie było na świecie arbitra, który prezentowałby wyższy poziom i śmiało można zgodzić się z tą tezą. Gdy w największych rozgrywkach ligowych co tydzień dochodzi do kontrowersji, polski arbiter wciąż trzyma wysoki poziom i udaje mu się poniżej niego nie schodzić.

Oczywiście i Marciniakowi zdarzają się błędy, ale w porównaniu z innymi sędziami na arenie międzynarodowej wypada on bardzo korzystnie. Nic dziwnego, że IFFHS zdecydowała się na wyróżnienie Polaka. Dla niego do zapewne miły prezent na 43. urodziny, które będzie obchodzić już 7 stycznia, ale to tylko przystanek przed kolejnym wielkim wyzwaniem, czyli Euro 2024.

Tegoroczne Euro rozpoczyna się 14 czerwca i potrwa przez równy miesiąc. Jeszcze nie wiadomo, czy piłkarska reprezentacja Polski pojedzie na mistrzostwa Europy do Niemiec. Pewne jest natomiast to, że polskiego arbitra nie może zabraknąć na tym turnieju. To czy Marciniak posędziuje finał w Berlinie pozostaje otwartą kwestią, ale jeżeli przez kolejne pół roku będzie w takiej dyspozycji, jak dotychczas, na pewno zostanie wzięty pod uwagę. Oficjalną decyzję UEFA ogłosi na kilka dni przed finałowym meczem, który zaplanowano na 14 lipca.