Typy na jutro | 30.01.2024 r. | Walka o ćwierćfinały Pucharu Narodów Afryki

Uważani za faworytów Pucharu Narodów Afryki Marokańczycy zagrają z Republiką Południowej Afryki. W drugim wtorkowym meczu 1/8 finału Mali podejmie Burkinę Faso. Jeżeli chodzi o Premier League, to oprócz starcia Aston Villa - Newcastle United, ciekawie będzie również na Craven Cottage, gdzie Fulham zmierzy się z Evertonem. Oto wspomniane mecze:

- Mali - Burkina Faso
- Maroko - Republika Południowej Afryki
- Aston Villa - Newcastle United
- Fulham - Everton

Malijczycy awansowali do fazy play-off Pucharu Narodów Afryki z pierwszego miejsca. W grupie wygrali jeden mecz oraz zanotowali dwa remisy. Burkina Faso uzbierała cztery punkty i wyszła z drugiej lokaty. Faworytem konfrontacji są Malijczycy, którzy mogą liczyć na świetnie dysponowanych Lassine'a Sinayoko i Kamory'ego Doumbię. Choć Mali strzeliło na turnieju tylko trzy bramki, to reprezentacja ta potrafi dość łatwo dochodzić do sytuacji podbramkowych. Burkina Faso też gra odważnie, a to może oznaczać, że kibice zobaczą co najmniej trzy trafienia. Kursy na over 2,5 bramki wynoszą około 3.05.

Przed rozpoczęciem turnieju większe szanse dawało się Senegalowi, ale po fazie grupowej, to Marokańczycy są faworytami ekspertów do wygrania Pucharu Narodów Afryki. Czy udowodnią to w najbliższym meczu przeciwko Republice Południowej Afryki? Maroko dość łatwo wygrało swoją grupę, choć obok dwóch zwycięstw, przydarzyła się też wpadka - w postaci remisu z Demokratyczną Republiką Kongo. RPA gra mocno w kratkę, a taki stan rzeczy utrzymuje się już od dłuższego czasu i to nawet w meczach przeciwko teoretycznie słabszym przeciwnikom. Warto wobec tego rozważyć zakłady na wygraną faworyzowanych Marokańczyków. Bukmacherzy proponują kursy w granicach 1.60 - 1.65.

Aston Villa bije się w tym sezonie o najwyższe cele w Premier League. Ekipę z Villa Park czeka jednak trudne zadanie, bowiem zagra przeciwko Newcastle. "Sroki" nie są może w najwyższej formie, ale są jednocześnie rywalem, na którego zawsze trzeba wyjść maksymalnie skoncentrowanym. Zwłaszcza, że Newcastle przegrało cztery ostatnie ligowe mecze i za wszelką cenę będzie chciało się przełamać. Aston Villa jest jednak ekipą, która na własnym obiekcie nie przegrała od dobrych kilkunastu spotkań i potrafiła pokonać choćby Manchester City czy Arsenal. Wygląda więc na to, że gospodarze dopiszą do swojego dorobku kolejne trzy punkty. Kursy na wygraną Aston Villi wynoszą około 1.92.

Fulham i Everton zawodzą w tym sezonie. Gospodarze uzbierali 24 punkty, a goście teoretycznie trzy oczka więcej, ale kara -10 punktów spowodowała, że plasują się tuż nad strefą spadkową. W ostatnim czasie oba zespoły mają problem z regularnym punktowaniem. Można jednak zauważyć, że Everton traci mało bramek, a Fulham wcale nie jest takie skuteczne. To sugeruje zakłady na under 3,5 gola. Kursy bukmacherskie wynoszą około 1.32.