Euro 2024. Szymon Marciniak poprowadzi finał? Kursy bukmacherów

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Szymon Marciniak
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Szymon Marciniak

Szymon Marciniak jest jednym z najlepszych arbitrów na świecie i sędziował już wiele prestiżowych meczy, ale nie było mu dane gwizdać jeszcze finału Mistrzostw Europy. Czy Polak poprowadzi decydujące starcie turnieju rozgrywanego w Niemczech?

Szymon Marciniak sędzią finału Euro 2024?

Szymon Marciniak to jeden z najbardziej doświadczonych arbitrów, którzy poprowadzą mecze na Euro 2024. Polak ma na swoim koncie finał Mistrzostw Świata, Ligi Mistrzów, Klubowych Mistrzostw Świata oraz Superpucharu Europy. Do pełni szczęścia brakuje tylko finału Mistrzostw Europy. Stąd też polscy kibice zadają sobie pytanie: czy Szymon Marciniak poprowadzi finał Euro 2024? Sprawie przyjrzał się jeden z legalnych bukmacherów, który dopuszcza taką możliwość, ale jednocześnie, co widać po wystawionych kursach, bardziej prawdopodobna wydaje się opcja, że do sędziowania finału Euro 2024 zostanie oddelegowany ktoś inny.

Co ciekawe sporo mówiło się o tym, że Szymon Marciniak może poprowadzić mecz otwarcia Euro 2024, który również ma spory ciężar gatunkowy, ale ostatecznie UEFA zadecydowała, że pojedynek Niemców ze Szkotami na Allianz Arenie w Monachium będzie sędziował Clement Turpin. Ta decyzja może otwierać Marciniakowi drogę do poprowadzenia finału Euro 2024. Czy tak się jednak stanie?

Problemem Marciniaka jest... doświadczenie?

Nikt nie ma wątpliwości, że Szymon Marciniak, nawet mimo ostatnich kontrowersji w meczu Real Madryt - Bayern Monachium, jest obecnie jednym z najlepszych, o ile nie najlepszym arbitrem na świecie. Co jednak zaskakujące, przeszkodą do sędziowania finału Euro 2024 może okazać się jego... doświadczenie. Jak zauważają eksperci, a wśród nich były arbiter, a obecnie ekspert TVP Sport Rafał Rostkowski, Szymon Marciniak sędziował już trzy wielkie finały i niewykluczone, że UEFA będzie chciała docenić innego arbitra, który wyróżni się podczas Mistrzostw Europy. Językiem uwagi mogą być też niezbyt dobre notowania Szymona Marciniaka wśród niemieckich kibiców. Choć nie to powinno ostatecznie decydować, to nie ma co ukrywać, że polski sędzia jest na świeczniku po tym, jak w półfinale Ligi Mistrzów nie sięgnął po analizę VAR w sytuacji, w której nie do końca jasne było, czy jeden z zawodników Bayernu Monachium znajdował się na pozycji spalonej.

Z drugiej strony Szymon Marciniak ma za sobą kapitalny ostatni turniej, którym były Mistrzostwa Świata w Katarze. Polski sędzia sprostał zadaniu nawet w meczu finałowym, gdzie konfrontacja Argentyńczyków z Francuzami nie należała do najłatwiejszych. Nie jest też żadną tajemnicą, że Marciniak jest jednym z ulubieńców szefa europejskich sędziów Roberto Rosettiego. Mało tego, Polak od blisko miesiąca znajduje się pod specjalnym nadzorem UEFY, przez co ograniczona została m.in. jego aktywność medialna. To może sugerować, że Marciniak jest szykowany do sędziowania finału Euro 2024.

Warto wspomnieć, że Szymon Marciniak przed Euro 2024 zdecydował się na zmianę w swoim zespole sędziowskim. Do tej pory jego asystentami czy to na Euro 2016, MŚ 2018 czy MŚ 2022 byli Tomasz Listkiewicz oraz Paweł Sokolnicki. Ten drugi do Niemiec jednak nie pojechał, a jego miejsce zajął Adam Kupsik. Sam Marciniak przyznał, że była to dla niego jedna z najtrudniejszych decyzji w życiu.

Źródło artykułu: zagranie.com